Analizę nowych priorytetów geostrategicznych Stanów Zjednoczonych wykonaną przez Nikolasa Gvosdeva, profesoar w US War College prezentuje na łamach portalu wPolityce.pl Marek Budzisz.

- Jest to ważna i żywo dyskutowana w ostatnim czasie w środowisku amerykańskich ekspertów kwestia sprowadzająca się w gruncie rzeczy do poszukiwania odpowiedzi na pytanie, która część świata, a nawet które państwa, są w amerykańskim rachunku strategicznym najważniejsze – pisze Budzisz, uzasadniając że wielu ekspertów podkreśla konieczność opracowania przez USA „listy rankingowej”, ponieważ Stany Zjednoczone nie będą w stanie efektywnie działań „na każdym odcinku”.

Wagę tej lity podkreślają „zarówno amerykańscy wojskowi, jak i eksperci ds. międzynarodowych”.

- Gdyby konflikt wokół Tajwanu eskalował do poziomu starcia między wrogimi armiami, to Waszyngton musiałby zdecydować czy chce pomagać Kijowowi, czy Tajpej – podkreśla Budzisz.

Nowa mapa geopolityczna celów USA już powstaje i „amerykańskie elity nie tylko dyskutują na temat najważniejszych z punktu widzenia Waszyngtonu rejonów świata, ale już dokonują fundamentalnych wyborów” – czytamy.

Czy w związku ze strategicznym znaczeniem dla USA rejonu Indo-Pacyfiku, Stany Zjednoczone zrezygnują z dominującej roli w Europie?

Gvosdev odpowiada, że niekoniecznie.

Regiony świata o kluczowym znaczeniu dla USA oraz globalnej pozycji Stanów Zjednoczonych – podkreśla – w ciągu ostatnich dwóch wieków pozostają niezmienne.

- Są nimi ochrona własnego terytorium, promowanie i obrona systemu wolnego handlu - przede wszystkim morskiego - oraz działanie na rzecz budowania regionalnych systemów równowagi – czytamy.

Bardzo ważny dla USA jest też aspekt zabezpieczenia nowych rynków zbytu i źródeł dostaw, a by Stany Zjednoczone były w stanie „sprawować kontrolę strategiczną nad całymi regionami świata, kluczowymi z punktu widzenia ich interesów”.

W Ameryce zaszły zmiany na temat rozumienia kluczowych obszarów ważnych z punktu wiedzenia jej interesów. Wzięto więc pod uwagę mocarstwa lądowe jak Rosja oraz obszary morskie – Oceanu Północnego, Morza Bałtyckiego i Morza Śródziemnego.

- Te obserwacje, jak również znaczenie układów sieciowych i „państw zworników”, doprowadziły do zmiany geografii geostrategicznych interesów Stanów Zjednoczonych – czytamy.

Pełny tekst analizy - CZYTAJ