Czy po rozstaniu z Kukiz-15, PSL zacznie szukać swojej szansy we współpracy z Szymonem Hołownią? Działając samodzielnie partia może mieć problemy z wejściem do Sejmu, co zagwarantowałaby jej współpracy z Polską 2050. Władysław Kosiniak-Kamysz zaczął więc już uśmiechać się w stronę Szymona Hołowni. Pytanie, czy będzie to uśmiech odwzajemniony…

O przyszłości swojego ugrupowania Władysław Kosiniak-Kamysz mówił na antenie TOK FM, gdzie zapewniał, że nie rozważa koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Takie rozważania czyni jednak względem Szymona Hołowni, którego ostrzegł przez wiarą w samodzielny sukces:

- „Myślę, że Szymon Hołownia może mieć teraz taki moment euforii sondażowej. To jest zrozumiałe, bo to są momenty przyjemne. Pytanie, czy długotrwałe i prawdziwe. Życie to weryfikuje. Ja też miałem momenty, kiedy sondaże mnie zaczęły nawet rozpieszczać w wyborach prezydenckich” – mówił.

Dodał, że z Szymonem Hołownią łączą go „wspólne programowe cele”:

- „Mamy wspólne programowe cele z Szymonem Hołownią. Z Pawłem Kukizem też mieliśmy, ale nie zgadzaliśmy się co do racji stanu, jak widać. Tym kierunkiem dla Polski najważniejszym jest jednak integracja europejska” – przekonywał.

kak/TOK FM, wPolityce.pl