O Ewie Wójciak, dyrektorce Teatru Ósmego Dnia, głośno zrobiło się po tym, jak na swoim Facebooku wulgarnie skomentowała wybór kard. Jorge Bergoglio na papieża. "No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży". Słowa Wójciak wywołały burzę. Jej usunięcia z funkcji szefowej teatru (miejska instytucja) domagali się poznańscy radni. 

Wójciak szybko znalazła obrońców. List otwarty w jej sprawie podpisali m.in. Anna Grodzka, prof. Jan Hartman, Cezary Michalski, Agnieszka Graff, prof. Tomasz Polak i Ewa Wanat. Wśród sygnatariuszy listu broniącego szefowej poznańskiego teatru znalazła się także... dr hab. Zofia Kolbuszewska, pracownik Katolickiego Uniwersytety Lubelskiego. Po interwencji m.in. portalu Fronda.pl Kolbuszewska zrezygnowała z funkcji prodziekana KUL. W rozmowie z Fronda.pl rzecznik lubelskiej uczelni dr Lidia K. Jaskuła uznała określenie papieża ch***m za „niedopuszczalne i absolutnie bulwersujące”. Jaskuła dodała ponadto, że stanowisko Kolbuszewskiej jest jej prywatną opinią, a „uczelnia odcina się od tego zdarzenia”.

Ostatecznie Wójciak otrzymała naganę od prezydenta Poznania, ale od kary odwołała się w sądzie pracy. Broni się, że swój komentarz napisała poza godzinami pracy i był on skierowany jedynie do grona znajomych. Sprawę nagłośnili dziennikarze, którzy przeczytali wpis na Facebooku. Szefowa Teatru Ósmego Dnia przekonuje, że prezydent przekroczył kompetencje, dokonując jednostronnej oceny jej prywatnych wypowiedzi". Powołuje się także na wolność wyrażania poglądów.

Pierwsza rozprawa została jednak przerwana, gdyż pozew i wezwanie nie dotarły do Urzędu Miasta. Kolejna w październiku. Wójciak zapowiada, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to uda się ze swoją sprawą do trybunału w Strasburgu.

MBW/Wyborcza