Wiceszefowa Parlamentu Europejskiego i była minister sprawiedliwości Niemiec, Katarina Barley, znowu ostro zaatakowała Polskę. We wtorek Barley mówiłą w rozmowie z "Deutsche Welle" o "totalitaryzmie" w Polsce i zachowaniu władz Polski w stylu komunistów. Teraz w rozmowie z "Süddeutsche Zeitung" Barley zaproponowała obłożenie Polski "dotkliwymi karami finansowymi", jeżeli rząd PiS zdecyduje się przyjąć ustawy o reformie sądownictwa.

 

"Jeśli ustawa zostanie przyjęta, to natychmiast musi zadziałać Trybunał Sprawiedliwości UE i zawnioskować o środki tymczasowe, by wykonywanie prawa zostało zawieszone. Gdyby to nie poskutkowało, należy zagrozić dotkliwymi karami finansowymi" - powiedziała dosłownie Barley.

Barley, choć dziś jest wiceszefową PE, jest zarazem polityk socjaldemokratycznej SPD. Do niedawna wchodziła w skład rządu kanclerz Angeli Merkel jako minister sprawiedliwości.

W rozmowie z "Süddeutsche Zeitung" politk określiła polską reformę sądownictwa mianem "prowokacji" i "afrontu" wobec Unii Europejskiej. Według Barley jest prawdziwym skandalem, że Polacy w planowanych ustawach chcą, aby "polscy sędziowie stosowali polskie prawo", a nie prawo unijne, jeżeli oba są ze sobą sprzeczne.

Według Barley jest to "atak na praworządność", który dotyczy już nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej.

bsw/pap, fronda.pl