Przez długi czas wielu uważało, że Nord Stream 2 jest czysto ekonomicznym przedsięwzięciem. Jestem głęboko przekonana, że to też jest wysoce polityczna inwestycja” – przyznała szefowa Komisji Europejskiej.

Ursula von der Leyen w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zapytana o to, czy UE powinna zatem spróbować zablokować projekt, odparła że Komisja Europejska w tej sprawie od strony biznesowej wykorzystała już maksymalnie swoje możliwości.

Zdaniem szefowej KE „teraz trzeba to umieścić w kontekście politycznym”.

Dalej dodała też mocno:

[…] wzór postępowania Rosji nie zmienił się na lepsze w czasie budowy tego gazociągu, raczej na gorsze. Nadzieja, że handel i biznes gazowy poprawią relacje z Rosją, blaknie. Dlatego sądzę, że musimy sobie to jasno powiedzieć. Tak, to jest polityczny projekt. I nie, on nie doprowadzi do zmiany zachowania Rosji”.

dam/PAP,"Rzeczpospolita"