- W sposób skandaliczny obserwatorzy, którzy są strażnikami uczciwości i przejrzystości, zostali wykluczeni. Pensylwania postąpiła w okropny, bezprawny sposób i miejmy nadzieję, że zostanie to poprawione w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych – napisał w jednym z twittów prezydent USA Donald Trump, który ubiega się o reelekcję w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Podkreślił także:

- Oto, co wiemy. Musimy wrócić do poziomu stanowego i tego, jak to bagno się zaczęło. Gubernator (Pensylwanii Tom) Wolf i Stanowy Sąd Najwyższy rażąco naruszyli Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Uprawnienia do ustalania tych zasad i przepisów przysługują ustawodawcy. Po prostu to zignorowali, zignorowali konstytucję

Zapowiedział także dalsze kroki prawne:

- Pensylwania postąpiła w okropny, bezprawny sposób i miejmy nadzieję, że zostanie to poprawione w Sądzie Najwyższym USA 

Jak wynika ze stanu liczenia głosów na piątek rano czasu lokalnego w Pensylwanii Joe Biden może liczyć w Pensylwanii na 3 302 977 głosów, a ubiegający się o  reelekcję Donald Trump na 3 293 231. Różnica to ponad 9,7 tys. 

Problemem, na który wiele razy zwracał uwagę Donald Trump są głosy oddawane korespondencyjnie. Te głosy, które dotarły do komisji w Pensylwanii po wtorku, a więc po dniu wyborów są przyjmowane do piątku i gromadzone na osobnych stosach i będą one zliczane w ostatniej kolejności.

mp/pap/niezalezna.pl/twitter