Reżyserem filmu dokumentalnego jest Wojciech Jankowski. - To nie ma być film o samej instalacji, to ma być pretekst do rozmowy o polskim społeczeństwie. Symbol, dzieło sztuki to dobry punkt wyjścia do tego, by podyskutować o naszych rodzimych przywarach – przekonuje reżyser w rozmowie z portalem Natemat.pl.

- Spodziewam się, że w trakcie zdjęć i nagrań wyjdą na wierzch takie rzeczy jak nietolerancja, homofobia, swoiście przez nas rozumiany patriotyzm – dodaje Jankowski.

Film ma być oparty na wywiadach z kilkudziesięcioma osobami, m.in. z twórcami poznańskiej tęczy.

Nie mam takich ambicji jak zmiana postawy Polaków, moją rolą jest raczej pokazanie stanu obecnego i wywołanie dyskusji. Chciałbym tylko, żeby ona była dużo szersza, dłuższa i głębsza w swoich treściach niż ta pyskówka medialna, która się przetoczyła ostatnimi laty przez polskie społeczeństwo. Bo o sztuce naprawdę można rozmawiać na wyższym poziomie – przekonuje reżyser.


Prace nad filmem mają potrwać do wiosny 2015 roku. Premiera „Tęczy” planowana jest na początek 2016 roku. Już po usunięciu instalacji z Placu Zbawiciela, co według ustaleń autorki ze stołecznym ratuszem – ma nastąpić w grudniu 2015.

Instalacja na Placu Zbawiciela urosła do rangi dobra narodowego, dziwne więc, by nikt nie pokusił się o to, by uczynić ja bohaterką filmu. „Nietolerancja, homofobia, swoiście rozumiany patriotyzm” - te „narodowe cechy Polaków” ma wykazać projekcja. Szkoda tracić na to czas i pieniądze.

All/Natemat.pl