W telewizyjnym wywiadzie Wojciech Sumliński podkreślał, że media głównego nurtu nie były zainteresowane relacjonowaniem procesu zakończonego jego uniewinnieniem. Mówił też, że ma nadzieję na wszczęcie sprawy dotyczącej działań Bronisława Komorowskiego. 

"Chciałbym bardzo podziękować Telewizji Republika, to była jedyna telewizja, która uczestniczyła w mojej trudnej drodze, jedyna telewizja, która transmitowała wszystkie moje procesy, łącznie z tym ostatnim. Kiedy zakładali mi kajdanki były wszystkie telewizje, kiedy mnie uniewinniono, nie było nikogo" – mówił o mediach głównego nurtu Wojciech Sumliński.

Dziennikarz Wojciech Sumliński został uniewinniony w procesie dotyczącym domniemanej korupcji przy weryfikacji WSI. Z kolei byłego żołnierza WSI Aleksandra L. sąd skazał na 4 lata więzienia.

Sumliński określił 8 lat procesu, który toczył się przeciwko niemu jako "gehennę".

"Ta gehenna niesiona przeze mnie i moją rodzinę przez wiele lat w końcu się kończy" – mówił o korzystnym dla siebie wyroku sądu.  

"Ci ludzie uderzyli w podstawę całego naszego jestestwa, nie chodziło tylko o to, żeby zniszczyć mnie jako dziennikarza, próbowano zniszczyć nas całościowo" – zaznaczał.

Sumliński podkreślał, że kiedy padały wobec niego zarzuty i kiedy dokonywano jego aresztowania, mainstreamowe media chętnie to pokazywały, ale nie znaleźli się wśród nich chętni, żeby poinformować, że wszystkie oskarżenia były niesłuszne. Wszystkie procesy w tzw. "aferze marszałkowej" transmitowała tylko Telewizja Republika.

"Kiedy okazało się, że jestem ofiarą prowokacji WSI, polityków z Bronisławem Komorowskim na czele, dziennikarzy mętnego nurtu zabrakło" – mówił.

"Nie przypuszczałem że prezydent, szef ABW, prokuratura i wiele innych osób, to są ludzie tak okrutni, tak bezwzględni, tak przestępczy" – zaznaczał Sumliński.

Jak poinformował, złoży wniosek do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, która pisemnie zobowiązała się wobec niego do przyjęcia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, kiedy zapadanie prawomocny wyrok pierwszej instancji ws. Sumlińskiego. Jak zaznaczał wcześniej nikt z prokuratury nie odważył się ani przyjąć, ani odrzucić tego wniosku.

"Uważam, że finał tej sprawy powinien być początkiem. Nie wyobrażam sobie, żeby nie wyjaśnić całego przestępczego udziału Bronisława Komorowskiego w tej sprawie. Komorowski jest wielokrotnym przestępcą. Zwrócę się do prokuratury, żeby wszczęła w tej sprawie postępowanie karne przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu, a także innym osobom, których działania były wymierzone w komisję weryfikacyjną WSI" – poinformował Sumliński.

emde/telewizjarepublika.pl