Rosyjski portal propagandowy "Sputnik" z wielką radością przyjął słowa posła Konfederacji, Krzysztofa Bosaka, na temat stosunków między Warszawą a Moskwą. Bosak stwierdził niedawno, że w interesie Polski leży "bezpieczeństwo państwa, a nie wkurzanie Rosji". "Czy w Polsce następuje dobra zmiana?" - pyta w tym kontekście wydalony z Polski rosyjski dziennikarz, Leonid Swiridow.
"Przeczytałem na stronie internetowej 'Rzeczpospolitej' bardzo przyjemne rzeczy dla rosyjskiego ucha - to, co mówił poseł Konfederacji Krzysztof Bosak" - dodaje dziennikarz.
Bosak, prócz cytowanych słów, mówił także o "rusocentryzmie polskiej elity politycznej" oraz o dostrzeganej przez siebie konieczności "zaprzestania kierowania się strachem" i postawienia zamiast tego na "własny interes".
O ocenę wypowiedzi Krzysztofa Bosaka Leonid Swiridow poprosił Mateusza Piskorskiego, który trzy lata spędził w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Piskorski był wspierany przez Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna; ostatecznie skazany nie został. Teraz polityk otwarcie prorosyjskiej "Zmiany" mówi, że Konfederacja chce wypełnić niszę w polskiej polityce.
"Niszę tych, którzy są sceptyczni wobec wiszenia u klamki Waszyngtonu i całkowitego zdania się na łaskę i niełaskę administracji amerykańskiej. Chyba o to tutaj chodzi" - stwierdził w rozmowie ze "Sputnikiem". Według Piskorskiego sam Bosak chciałby rywalizować z Korwin-Mikkem i Braunem w nadchodzących wyborach prezydenckich.
bsw/niezalezna.pl, sputnik