Za dwa tygodnie, 18 marca tego roku, Rosjanie będą wybierać nowego prezydenta. Choć wynik jest jak zwykle przesądzony – Władimir Putin robi co może, aby pokazać się jako sprawny polityk, który wie czego potrzeba Rosji.

Rosjanom najchętniej zafundowałby powrót do czasów komunizmu. W trakcie przedwyborczej telewizyjnej ustawki stwierdził, że gdyby mógł zmienić coś w historii:

Nie dopuściłbym do upadku Związku Radzieckiego”.

Nie sposób udawać zaskoczenie słowami Putina. Niech jednak te słowa będą dla wszystkich dobrym przypomnieniem powodu, dla którego Rosji po prostu nie można traktować jako normalnego kraju. Szczególnie w kontekście ostatnich gróźb, jakie wobec Zachodu formułował Putin.

dam/interia.pl,Fronda.pl