Premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim ogłosili na konferencji prasowej zaostrzenie obostrzeń. Sytuacja epidemiczna w Polsce się pogarsza, a jak zaznaczył premier, coraz częściej COVID-19 atakuje młodych ludzi. W związku z tym szef rządu zaapelował do opozycji, aby powstrzymała się od kolejnych przepychanek.
- „W tej chwili potrzebujemy narodowej solidarności. Dość z politycznymi przepychankami. Apeluję do opozycji: jeżeli nie potraficie działać solidarnie z rządem, przynajmniej nie zaostrzajcie sytuacji. Nie zaogniajcie sytuacji”
- apelował dziś do polityków opozycji premier Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że COVID-19 coraz częściej atakuje również ludzi poniżej 40. roku życia.
- „Dlatego nie można przeszkadzać dzisiaj lekarzom, nie można kpić z tego, że robimy szpitale tymczasowe, bo one dzisiaj ratują życie. Właśnie we właściwym momencie, bo już w październiku i listopadzie - tworzyliśmy wtedy i zakończyliśmy dzisiaj - ponad 25 szpitali rezerwowych, tymczasowych. To są tysiące miejsc w szpitalach, które ratują zdrowie, ratują życie naszych obywateli”
- mówił.
Niestety, kolejne apele do opozycji raczej nie trafiają. Natychmiast po konferencji kolejną „przepychankę” rozpoczął Borys Budka.
- „Kolejny raz, zamiast posypać głowę popiołem i przeprosić Polaków za chaos i bezradność rządu PiS w walce z pandemią, premier #Morawiecki atakuje opozycję. Pycha kroczy przed upadkiem”
- napisał lider Platformy Obywatelskiej na Twitterze.
Kolejny raz, zamiast posypać głowę popiołem i przeprosić Polaków za chaos i bezradność rządu PiS w walce z pandemią, premier #Morawiecki atakuje opozycję. Pycha kroczy przed upadkiem.
— Borys Budka (@bbudka) March 25, 2021
kak/wPolityce.pl, PAP, Twitter