„Ubiegłoroczne wybory prezydenckie w Polsce zostały sfałszowane, a prezydent Andrzej Duda nie zdobył połowy głosów” – powiedział białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka.Pochwalił też przywódcę opozycji totalnej - Donalda Tuska, mówiąc, że to "silny polityk", dzięki któremu obecna koalicja rządząca w Polsce poniesie straszliwą porażkę.
W rozmowie z dyrektorem generalnym rosyjskiej agencji informacyjnej Dmitrijem Kiselowem, Łukaszenka oskrażał: „Wiesz, jak Duda "zwyciężył"? Nie dostał 50 proc. głosów, oszukiwał”. Natomiast dopytywany, czy wybory prezydenckie w Polsce były sfałszowane, oznajmił: "Absolutnie".
„Niestety, to nie Łukaszenka, tylko kabotyn, którego opozycja zrobiła Marszałekiem Senatu RP (w wywiadzie dla duńskiego portalu, niedawno). Łukaszenka tylko powtarza za nim. Ktoś wie, czy i Trzaskowski nie podzielił się aby tą sensacją z Amerykanami?” – skomentował na gorąco w mediach społecznościowych wypowiedź białoruskiego dyktatora publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Niestety, to nie Łukaszenka, tylko kabotyn, którego opozycja zrobiła Marszałekiem Senatu RP (w wywiadzie dla duńskiego portalu, niedawno). Łukaszenka tylko powtarza za nim. Ktoś wie, czy i Trzaskowski nie podzielił się aby tą sensacją z Amerykanami?https://t.co/PFBFuCkh43
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) December 3, 2021
„Polska jest pod większą kontrolą zewnętrzną niż Ukraina, tylko oni robią to po cichu. Większość polskiego społeczeństwa nie chce walki z Białorusią. Nigdy nie widzieli w nas nic złego. Dziś opamiętali się, przebudzili się i widzą, co się dzieje i kto jest za to winny” – cytuje dalej słowa dyktatora białoruska propagandowa agencja państwowa BiełTA.
Łukaszenka mówił też o ulicznych protestach opozycji totalnej w naszym kraju: "Amerykanie zahamowali protesty, obiecując opozycji zwycięstwo w następnych wyborach". Dodał też: „Tusk jest silnym politykiem. Przy jego udziale ci, którzy są obecnie u władzy, poniosą straszliwą porażkę”.
ren/belta.by, twitter