Od początku swojej kariery politycznej Janusz Korwin-Mikke nie zmienia swojej strategii, która polega na szokowaniu opinii publicznej. Polityk znany jest ze wzbudzania zainteresowania swoją osobą kontrowersyjnymi wypowiedziami. Tym razem jednak zdecydował się na słowa poniżej wszelkiej krytyki.

Kolejna wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego stanie się obiektem zainteresowania komisji etyki poselskiej. Złożenie wniosku o ukaranie polityka Konfederacji zapowiedział wiceszef sejmowej komisji zdrowia Czesław Hoc, po skandalicznych słowa na temat rządzących.

W czasie dzisiejszej dyskusji na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia Korwin-Mikke krytykował przywileje, jakie miałyby otrzymać osoby zaszczepione przeciwko COVID-19.

- „To jest typowe działanie doktora Mengele, który w Oświęcimiu mówił: ten już do gazu, a ten jeszcze pożyje”- mówił Korwin-Mikke.

- „W wyniku tego, co żeście zrobili umarło na koronawirusa mniej więcej tyle samo ludzi, a może nawet więcej, niż byście nic nie robili. Za to umiera o 16 tys. miesięcznie ludzi więcej nie chorych na koronawirusa, bo jak stoi 100 tys. pustych łóżek, to 100 tys. ludzi nie może się leczyć na inne choroby. Jesteście mordercami, wy zabijacie. 16 tys. ludzi miesięcznie umiera w wyniku działań rządu polskiego” – zwracał się do przedstawicieli rządu.

Z prośbą o skierowanie wniosku o ukaranie Korwin-Mikkego zwróciła się Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej.

- „Oskarżanie ministrów, że są mordercami jest głęboką przesadą” - stwierdziła posłanka.

Po jej wypowiedzi skierowanie takiego wniosku zapowiedział wiceszef sejmowej komisji zdrowia Czesław Hoc.

 

kak/PAP