Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział w niedzielę w wywiadzie dla rosyjskiej agencji TASS, że od rozmów z Władimirem Putinem oczekuje otwarcia "nowego rozdziału" w dwustronnych stosunkach. Rosyjskiego prezydenta Erdogan nazwał "przyjacielem". 

- To będzie historyczna wizyta, nowy początek. W czasie rozmów z moim przyjacielem Władimirem, jak sądzę, otwarty zostanie nowy rozdział w dwustronnych stosunkach. Nasze kraje mają wspólnie wiele do zrobienia - dodał.

Erdogan wyraził też opinię, że udział Rosji jest bardzo ważny dla rozwiązania konfliktu w Syrii. - Tylko we współpracy z Rosją możemy uregulować kryzys w Syrii - oznajmił. 

Turecki prezydent oświadczył też, że Unia Europejska nie wypełnia danych Ankarze obietnic i "zwodzi ją od 53 lat". - Metodycznie udowadniamy naszą uczciwość i oczekujemy tego samego od Unii - oznajmił, dodając, że UE musi "odejść od polityki podwójnych standardów". 

We wtorek Erdogan i Putin spotkają się w Petersburgu, aby rozmawiać o Syrii i normalizacji stosunków. 

Od ponad miesiąca trwa proces normalizacji stosunków turecko-rosyjskich, które znalazły się w kryzysie po zestrzeleniu w listopadzie zeszłego roku przez lotnictwo Turcji rosyjskiego bombowca nad granicą turecko-syryjską. Rosja wówczas wprowadziła sankcje handlowo-gospodarcze wobec Turcji, w tym wstrzymała loty czarterowe do tego kraju i zorganizowany ruch turystyczny. 


Relacje zaczęły się poprawiać na początku lipca, kiedy Erdogan wysłał do Putina list zawierający - jak twierdzi Kreml - przeprosiny za listopadowy incydent. Z kolei według Ankary w liście znalazły się wyrazy ubolewania oraz prośba o wybaczenie skierowana do rodziny rosyjskiego pilota, który zginął po zestrzeleniu samolotu.

kol/pap