Marta Brzezińska: Radio Watykańskie opisuje historię 23-letniego Brytyjczyka, wychowanego przez parę homoseksualistów. Mężczyzna postanowił przerwać milczenie. Wyznał, że przez 8 lat był molestowany seksualnie, a opieka społeczna, której się skarżył nic z tym nie zrobiła, aby nie psuć reputacji homoseksualnych „rodziców”. Andy jest przekonany, że gdyby zbrodni dopuścił się heteroseksualny ojciec, sytuacja wyglądałaby inaczej...

Ks. dr hab. Dariusz Oko: Tu widzę dwa problemy. Po pierwsze – wychowywanie dzieci przez pary homoseksualne. Wszystkie wiarygodne badania dowodzą, że w takich „rodzinach” dzieci mają o wiele gorzej. Między innymi kilka razy częściej padają ofiarą molestowania ze strony swoich opiekunów. Znaczące jest, że nasze media właściwie w ogóle nie pokazują szczęśliwych par gejowskich z dzieckiem. Czasem zdarzają się dwie lesbijki z dzieckiem, ale nie widziałem na przykład gejów wychowujących córkę. A przecież homoseksualiści tak bardzo chcą się pokazać! Dysponują wielkimi pieniędzmi i taką potęgą medialną! - jak jedyna słuszna partia w komunizmie. A jednak w całej Polsce jak dotąd usłużne redakcje nie były w stanie znaleźć nawet jednej jedynej pary gejów, która tak dobrze wychowuje dziecko, że można ją z dumą pokazać na okładce? Podobnie nie pokazano dotąd jednej jedynej dorosłej kobiety, która jest szczęśliwa z bycia tak wychowaną. A według homopropagandy takich osób powinny być miliony. To dobitnie pokazuje, że mamy tutaj do czynienia z kolejnym gigantycznym kłamstwem homopropagandy. Gdyby mówili prawdę, takich ludzi można by pokazywać masowo, a tymczasem w rozmaitych talk-shows występują co najwyżej pary lesbijek.

Jednak nie wszyscy homoseksualiści jak jeden mąż są za adopcją dzieci przez pary jednopłciowe.

Pamiętam jeden z wywiadów z Jackiem Poniedziałkiem, w którym ten aktor mówił, że jako zdeklarowany homoseksualista nie chciałby jednak zawierać związku ani adoptować dziecka. Przekonywał, że to nie dla niego. Mówił, że znał dziewczynę wychowaną przez parę homoseksualistów i to jest katastrofa, straszna krzywda wyrządzona dziecku. Tak mówi także wielu innych homoseksualistów, zdecydowanie odcinając się od propagandzistów, którzy na takich hasłach chcą robić kariery polityczne. Takich rzeczy domaga się mniejszość mniejszości, a jeszcze jej znikoma mniejszość robi z tego użytek.

Zwykle w debacie o adopcji przez homoseksualistów pojawia się argument, że lepiej, by dziecko było wychowane przez dwóch tatusiów, którzy o nie zadbają, niż w rodzinie heteroseksualnej, w której zdarzają się patologie. Ksiądz, powołując się badania, mówi, że dzieci dorastające pod opieką par są  o wiele mnie szczęśliwe. Jakie to badania?

Już lepiej wychować dziecko w rodzinie zastępczej. To można znakomicie zorganizować. A powołuję się choćby na badania prof. Regnerusa, które dowodzą, że wskaźniki wychowania są na ogół kilkakrotnie gorsze w parach homoseksualnych. To jest środowisko dla dziecka zdecydowanie gorsze. Każdy z nas miał ojca i matkę. Zapytajmy sami siebie, co byśmy stracili, gdybyśmy nigdy nie poznali swojej matki, a zamiast niej mieli tylko kolejnych, szybko zmieniających się kochanków ojca (jak to zwykle bywa u homoseksualistów). Co byśmy czuli, gdyby ktoś chciał nam zabrać matkę i nawet zakazać używania jej imienia? Dlaczego coś takiego chcemy zrobić jakiemukolwiek dziecku? Jak mocno trzeba być zaślepionym ideologią, by móc wyrządzać taką krzywdę bezbronnemu dziecku? I nawet organizować to prawnie? A zarazem geje prawie w ogóle nie chcą zawierać związków, nawet jak je sobie wywalczą.

Jak to? Przecież żarliwie walczą o związki partnerskie.

W Niemczech, gdzie od ponad 10 lat można zawierać związki partnerskie, pośród wszystkich związków małżeńskich i partnerskich, których zresztą także jest coraz mniej, związki jednopłciowe stanowią mniej niż pół promila. Jeden na dwa tysiące związków! Czyli kolejne mega-kłamstwo homo-propagandy. Najpierw tak się tego domagają, tak rzekomo mają tego potrzebować, jest podobno tylu chętnych, jest to taki dramat społeczny, a potem ich to niezbyt interesuje. Podobnie jest w innych krajach.

Wracając do adopcji...

Sama w sobie jest niewłaściwa, powtarzam, że o wiele lepiej oddać dziecko do rodziny zastępczej z normalną matką i ojcem. A takich rodzin oczekujących na adopcję jest bardzo wiele. Jeśli chodzi o przykład z Wielkiej Brytanii, to opieka społeczna zawiodła na całej linii, dopuściła się strasznego przestępstwa. Trzeba to wyraźnie powiedzieć. Molestowane, gwałcone dziecko wielokrotnie szukało pomocy i nie znalazło jej. Co ono musiało przeżyć? Nieudzielenie pomocy dziecku molestowanemu przez dwóch mężczyzn to zbrodnia. Kiedy Almodovar albo jemu podobni nakręcą o tym film? Kiedy takie tematy pojawią się naszych telenowelach?

Z czego wynika to zaniechanie?

Z tego, że krytyka gejów jest politycznie niepoprawna, jakby oni jedni jedyni z całego ludzkiego rodzaju byli pozbawieni wszelkich wad i win - jak członkowie partii w komunizmie. Homopropaganda sięga absurdu. Można powiedzieć, że sukcesy homolobby są już tak wielkie, że obracają się w swoje przeciwieństwo, bo tym wyraźniej obnażają absurd tej ideologii. Teraz już każdy może zobaczyć, do czego to prowadzi, to ciągłe ustępowanie przed kolejnymi, coraz bardziej bezczelnymi żądaniami homolobby. Na przykład do tej zbrodni, której dopuściła się opieka społeczna. Zaniechanie pomocy dziecku z obawy o własną skórę to straszliwe przewinienie. Takie wydarzenia trzeba mocno nagłaśniać i z stanowczo ścigać - dla dobra  dzieci. Urzędnicy swoją wygodę, swoją karierę postawili ponad dziecko. A przecież, gdyby choć jedno takie doniesienie dotyczyło księdza katolickiego, zaraz razem z mediami niechybnie rozpętaliby wielką kampanię antykościelną. Tutaj szczególnie dobrze widać ich wielkie zakłamanie, mierzenie dwoma miarami. Księży i Kościół katolicki przy każdej okazji należy maksymalnie poniżać i prześladować, natomiast gejów należy maksymalnie chronić, tuszować, wyciszać nawet ich najgorsze przestępstwa - także kosztem ciała i duszy gwałconego przez nich chłopca.

Co takiego ryzykowała opieka społeczna?

Pracownicy zapewne bali się o swoje posady, jeśli narażą się homolobby. Wybrali wygodną, komfortową sytuację i poświęcili dziecko. W innych sytuacjach pracownicy opieki społecznej tak dziwnie, niezwykle chętnie i szybko odbierają dzieci - także ostatnio u nas, w Krakowie. Tu nie zareagowali, pokrzywdzony sprawiedliwość musiał sobie wywalczać na długiej drodze sądowej, ci urzędnicy także powinni zostać ukarani.

Do czego prowadzą ustępstwa wobec homolobby?

Do tego, że tolerowany jest nawet gwałt na dziecku, byleby się mu nie narazić. Sytuacja przypomina komunizm. Homoideologia oraz gender to kolejna lewackie ideologie ateistyczne, które mają wbudowany w sobie mechanizm totalitarny, dążenie do objęcia absolutnej władzy, zdominowania wszystkiego. Wbrew prawdzie i dobru, zastraszając ludzi. Podobnie w Polsce w epoce realnego socjalizmu ludzie dobrze wiedzieli, że komunizm jest chorym systemem, ale oficjalnie bali się powiedzieć o nim złe słowo, bo dobrze wiedzieli, jakie kary ich za to spotkają ...  Podobnie jest z homoideologią, geje są tu chronieni jak wcześniej  notable partyjni. Trzeba się temu przeciwstawiać, by takie sytuacje się nie powtarzały. Niestety, przypadek, o którym rozmawiamy, to przypuszczalnie wierzchołek góry lodowej. Tak jest zwykle z  większością przestępstw, tylko ich mała część jest ujawniana. Podobne sytuacje znane są z Francji,  ze Stanów Zjednoczonych. Gejów stawia się ponad prawem. I tak dochodzi do takich sytuacji – oni mogą obrażać, a nawet gwałcić adoptowane dziecko i nikt nie reaguje, ono znikąd nie otrzymuje pomocy. Żaden dziennikarz tym się nie zainteresuje. Horror.

Dziecko składane jest na ołtarzu politycznej poprawności?

Jedną z zasadniczych rzeczy, która społeczność Izraela odróżniała od innych narodów, jakie mieszkały w Ziemi Obiecanej, był absolutny zakaz składania ofiar z dzieci. A taki zwyczaj przed nimi panował w tej Ziemi. Składanie ofiary Molochowi polegało na wrzuceniu żywego dziecka do rozpalonego kotła. Makabra. W Starym Testamencie mamy wyraźny zakaz składania ofiar z dzieci, to przecież jedna z najgorszych zbrodni. „Nie będziesz dawał dziecka swojego, aby było przeprowadzone przez ogień dla Molocha” - czytamy w Biblii (Kpł 18,21). To właśnie wyróżniało Izrael - zakaz tak oczywisty, ale widać nie dla wszystkich. Urzędnicy z Wielkiej Brytanii dopuścili się zbrodni złożenia ofiary Homo-Molochowi. Jako dorośli musimy chronić przede wszystkim dzieci, to jest nasz podstawowy, elementarny obowiązek. Szczególnie trzeba ich chronić przed takimi głęboko zaburzonymi gejami, tym bardziej, że widać, jak urzędnicy mogą się ich bać. Jeśli nie będziemy się przeciwstawiać, to będzie szerzył się jeszcze większy strach przed tym lobby. Ta znikoma mniejszość zdominuje wszystkich i wszystko - jak kiedyś bolszewicy w Moskwie. Jeśli nie będziemy bronić dzieci, to sami dopuścimy się najgorszej niegodziwości, sami będziemy winni.

Rozmawiała Marta Brzezińska

fot. Ks. D. Oko