Lubań był jedną z ulubionych gór Karola Wojtyły, który pasmo Gorców odwiedzał wielokroć Bywał tu jeszcze jako gimnazjalista przed II wojną, powracał tu dość często przez lata 50 -70 jako duszpasterz młodzieży akademickiej, po gorczańskich szlakach i bezdrożach wędrował także samotnie. Wiadomo, że na początku 1955, podczas dwutygodniowych wędrówek narciarskich (jednej z ulubionych przez siebie form turystyki) z bazą w Ochotnicy, ksiądz Wojtyła właśnie na Lubaniu odprawił mszę świętą. Warto wspomnieć, że podczas pielgrzymki do Polski w 1997 r. Ojciec Święty poprosił, by helikopter, którym wracał z mszy w Zakopanem do Krakowa, przeleciał nad Pieninami i Gorcami. Uczestnicy lotu wspominali, że papież przypominał sobie nazwy szczytów, miejscowości i przysiółków, opowiadając anegdoty i historie z dawnych wędrówek.

"Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie musi nauczyć się obcować z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji" - mówił Polski Papież w 2000 r. "Gorce bardzo kochałem, a na Lubaniu wiele razy byłem" - te z kolei słowa Jana Pawła II, wypowiedziane jeszcze w 2003, umieszczone zostały rok później na tutejszej tablicy pamiątkowej.

zdjęcia Tomasz Poller