Francuz Jean-Luc Schaffhauser wskazywał, że Polska jest jednym z tych krajów, które opierają się na tradycyjnym ładzie chrześcijańskim. Nie może być zgody na Europę liberalnej degrengolady, a Warszawa jest atakowana tylko dlatego, że sprzeciwia się liberalnemu mainstreamowi, a promuje wartości katolickie i chrześcijańskie.

Wcześniej Czech Petr Mach przekonywał, że cała dyskusja jest żałosna. Polski rząd robi z TK, co uważa za stosowne i ma do tego pełne prawo. "Jestem Polakiem!" - kończy. Z kolei Milan Zver, Słoweniec z Europejskiej Partii Ludowej, mówi, że zamiast Polską, UE powinna zająć się raczej Słowenią, gdzie władza sądownicza jest zdecydowanie nadużywana.

Z kolei Niemiec Hans-Olaf Henkel mówi, że jest to "groteskowa inkwizycja" i szanuje premier Szydło, że w ogóle się tu stawiła. Polityk dziwi się, że pan Martin Schulz nie przeprosił za słowa o putinizacji Polski. Przypomniał, że prof. Ryszard Legutko, iż istnieją tu podwójne standardy. Jest na to kolejny przykład: Komisja Europejska powinna zająć się przekraczaniem prawa przez instytucje europejskie lub duże kraje, a nie zajmować się Polską. Dodaje, że na przykład 3 byłych sędziów niemieckiego TK uznało politykę imigracyjną Angeli Merkel za niekonstytucyjną!

Niemiec dodaje, że Niemcy wiele zawdzięczają Polakom i jeżeli jakiś naród nie potrzebuje lekcji demokracji, to właśnie naród polski.

bjad