Agata Diduszko-Zyglewska przyszła na konferencję KEP z arcybiskupem Malty, Charlesem Scicluną, sekretarzem pomocniczym Kongregacji Nauki Wiary. Warszawska radna Koalicji Obywatelskiej zachowywała się bardzo agresywnie. 

Zamiast zadawać pytania, wolała wykrzykiwać swoje pretensje wobec Kościoła Katolickiego. Przypomnijmy, że Diduszko-Zyglewska niedawno pojechała do Watykanu wraz z Joanną Scheuring-Wielgus i byłym już prezesem fundacji "Nie lękajcie się", aby wręczyć papieżowi Franciszkowi raport na temat przypadków pedofilii w Kościele. 

"Macie tę wiedzę, dostaliście ją oficjalną drogą. Chciałabym się dowiedzieć, czy mamy rozumieć, że Watykan nie reaguje na ten raport? Czy doczekamy się dymisji biskupów odpowiedzialnych za tuszowanie gwałtów na dzieciach w Polsce?"-Wykrzykiwała polityk. Dziennikarka "Krytyki Politycznej" zapytała również, czy abp Scicluna spotka się z ofiarami księży pedofilów. 

"Pan arcybiskup dostał list z prośbą o spotkanie. Chciałaby zapytać, czy pan biskup nie chciałby się jednak spotkać z przedstawicielami ofiar?"- dopytywała Diduszko-Zyglewska.

"Dziękuję za te pytania. Nie zabieram głosu w sprawie czegoś, czego nie znam. Nie kwestionujemy tego, co mówiła pani, że składany był raport. Nie odpowiadam za całą Stolicę Apostolską, nie widziałem tego"-podkreślił hierarcha. Jak dodał, stara się zawsze, gdy zajdzie taka potrzeba, nawiązać kontakt z ofiarami księży pedofilów.

"Nie odmawiam tego. Zobaczymy, czy coś da się w tym temacie zrobić. W każdej diecezji są delegaci, którzy mają obowiązek słuchać ofiar pedofilii. Dla wielu osób to jest nowy dokument, ponieważ w jasny sposób formułuje zasady, w jakich ofiary muszą być wysłuchane."-tłumaczył abp Scicluna.

"Pozwólcie nam pracować na rzecz bezpieczeństwa dzieci"-Podkreślił na koniec. Po tej odpowiedzi Agata Diduszko-Zyglewska wpadła we wściekłość. 

"Dla mnie to, co dzisiaj usłyszałam, jest oburzające. Abp Scicluna powiedział, że przyjechał tutaj na wizytę zapowiedzianą rok temu. Czyli to wszystko, co się wydarzyło - mapa kościelnej pedofilii, na którą weszło 10 mln ludzi, film Sekielskich, raport o pedofilii - w ogóle nie wpłynęły na plany pana arcybiskupa"-skomentowała. 

yenn/PAP, Fronda.pl