W programie „Tak jest” na antenie TVN24 Daniel Olbrychski przyznał, że podziwia kunszt aktorski Jarosława Kaczyńskiego. Stwierdził jednak, że jeśli chodzi o propozycje prezesa PiS w dziedzinie kultury, to przypomina on I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułkę.

Kaczyński uznał bowiem, że państwo nie powinno wspierać sztuki, będącej "bardzo silnym elementem destrukcji". Zdaniem Olbrychskiego, podobne są style przemawiania prezesa PiS i Gomułki. „Może na wyższym poziomie intelektualnym i merytorycznym, ale w sposobie przemawiania przypomina mi Gomułkę. A tego pamiętam dobrze" – zapewniał w programie Andrzeja Morozowskiego aktor.

Olbrychski dodał ponadto, że publiczne wystąpienia Kaczyńskiego robią na nim negatywne wrażenie. „To jego aktorstwo do mnie nie trafia" – ocenił w „Tak jest”.

Oczywiście, zupełnie odmienne noty Olbrychski wystawia Donaldowi Tuskowi. Na szczęście, aktor sam przyznał, że w tej materii nie jest obiektywny, bo z premierem przeszli na „ty”, ale pozwolił sobie na antenie TVN24 nazwać szefa rządu „ujmującym politykiem”.

Tusk w sposób ujmujący zachowuje się przed kamerami i taki sam jest prywatnie. Donald Tusk nie bał się być na pogrzebie premiera Mazowieckiego. Podobno Kaczyński też tam był, ale albo się odcina od byłych premierów, albo boi się znaku pokoju" – rozpływał się w zachwytach Olbrychski.

W ostatnim czasie aktor słynie z ciętych komentarzy na temat opozycji. W listopadzie 2013 roku Olbrychski stwierdził na przykład, że śpiewanie „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie” jest bluźnierstwem, a w grudniu ostro uderzył w Kościół katolicki i księży. Widać, zbliżają się wielkimi krokami wybory, bo trzeba zaprzęgnąć salon w straszenie prawicą i Kościołem oraz ukierunkować polskich „ynteligentów”, na kogo powinni oddać swój cenny głos...

Beb/Natemat.pl/TVN24