Na razie jesteśmy na zakręcie” – powiedział prof. Włodzimierz Gut, oceniając kwestię postępu programu szczepień w Polsce.

Znany wirusolog w rozmowie na antenie TVP1 ocenił, że wyczerpała się już pula chętnych do szczepień, ale:

[…] równocześnie osiągnęliśmy ten poziom, przy którym nie mamy zagrożenia dla służby zdrowia, nie trzeba się martwić, że nam zabraknie łóżek w szpitalach”.

Podkreślił też jednak, że to zbyt mało aby nie przejmować się kwestią COVID-19. Do tego potrzebowalibyśmy co najmniej 85 proc. odporności.

Tymczasem według informacji przekazanych przez wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę na antenie TVP1, tylko 47 proc. Polaków jest zaszczepionych dwiema dawkami.

Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii wskaźnik ten jest o 12 punktów procentowych wyższy i nie ma nadziei na to, że uda się nam osiągnąć równie wysoki poziom wyszczepienia. Prof. Gut dodał, że pierwszą dawkę otrzymało aż 70 proc. osób.

W najbliższych tygodniach, stwierdził prof. Gut, Polska będzie musiała podjąć decyzję co do obranej drogi w kwestii szczepień. Do wybory jest droga liberalna, którą podążyła Wielka Brytania albo restrykcyjna jak we Francji. Tam szczepienie jest wymagane nawet przed pójściem do kawiarni.

dam/TVP1,PAP