Ambasada USA w Iraku została zaatakowana. Wczorajszego wieczora na placówkę spadły trzy pociski rakietowe spośród pięciu, które zostały wystrzelone.
Jeden z pocisków uderzyć miał w jadalnię. Według irackich służb bezpieczeństwa nikt nie zginął w wyniku ostrzału, co najmniej jedna osoba została ranna.
Premier Iraku Adel Abdul-Mahdi w specjalnym komunikacie potępił atak i zapewnił, że Irak będzie chronił wszystkie placówki dyplomatyczne na swoim terytorium.
dam/Onet,Fronda.pl