Goszcząc na antenie Polskiego Radia 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski ocenił, że kolejna nałożona na Polskę kara wpisuje się w trwającą próbę charakteru, którą Polska musi przetrzymać. Ekspert wskazał, że TSUE działa poza traktatami, dlatego Polska nie może się cofać. Podkreśla, że Polska ostatecznie ma szansę wygrać spór z Brukselą.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył dziś kolejną karę na Polskę. Chodzi o nakaz TSUE z 14 lipca, w którym zobowiązał on Warszawę do zablokowania prac Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Teraz, w związku z niewypełnieniem tamtego postanowienia, Polska ma płacić codziennie milion euro kary.

Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski podkreślił na antenie Polskiego Radia 24, że to kolejny przykład tego, w jaki sposób unijne instytucje próbują poszerzać swoje wpływy kosztem państw członkowskich.

- „To próba sił charakteru i wytrzymałości psychologicznej”

- ocenił.

- „Instytucje unijne bowiem, w związku z niemożnością poszerzania ich kompetencji na drodze legalnej czyli traktatowej, zapewne spotykają się z odrzuceniem przez obywateli, stąd rozpychają się one metodą faktów dokonanych, a Polska jest państwem średniej wielkości i traktowana jest inaczej niż np. Niemcy”

- dodał.

Politolog z Uniwersytetu Łódzkiego podkreślił, że TSUE działa poza traktatami, dlatego należy odrzucić jego uzurpację i nie wolno się cofać. Wskazał, że trwa walka o zdominowanie państw Europy Środkowo-Wschodniej, którą Polska ma szansę wygrać. Ekspert przypomina, że o fakcie, iż jakieś państwo narusza zasady praworządności, może zdecydować wyłącznie Rada Europejska, której decyzja musi być jednomyślna. Tymczasem Polskę w głosowaniu poparłyby Węgry i Słowenia.

kak/Polskie Radio 24