Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował dziś rano, że policja przeprowadziła w jego domu rewizję w ramach śledztwa dot. Marszu Niepodległości z 2018 roku. Śledczy weszli też do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz podjęli próbę przeszukania mieszkania Mateusza Marzocha, asystenta wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Wedle medialnych doniesień, działania te zostały podjęte w ramach umorzonego wcześniej śledztwa związanego ze zgłoszeniem jednego z uczestników Marszu, który poczuł się zastraszany.

Za pośrednictwem mediów społecznościowych głos w sprawie zabrał były premier Mateusz Morawiecki.

- „Wstydu nie macie. Państwo dryfuje więc trzeba benzyną podlać ognisko. Stąd najazd bodnarowców na opozycyjne stowarzyszenie”

- napisał wiceprezes PiS.

- „A Marsz Niepodległości jak co roku powinien przejść ulicami Warszawy”

- podkreślił.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek wskazuje natomiast, że dzisiejsze wydarzenia są „etapem wdrażania ruskiego miru w Polsce”.

- „To co dzieje się teraz z atakiem na Marsz Niepodległości to kolejny etap wdrażania ruskiego miru w Polsce... niszczenia incjatyw patriotycznych; W planie Tuska i Trzaskowskiego jest to, aby ten marsz już nigdy więcej się nie odbył....”

- stwierdził parlamentarzysta.