DGE chce przygotować nowe wytyczne dot. zaleceń żywieniowych, proponując Niemcom rezygnację z jedzenia mięsa. Wedle doniesień Bilda, sugerowaną dawką mięsa ma być… 10 gramów dziennie. Obecnie Niemcy spożywają średnio 109 gramów mięsa dziennie.

- „Tylko jedna kiełbasa miesięcznie dla każdego!”

- zauważa dziennik.

Media zauważają, że chociaż to oczywiście propozycja, może ona być urzeczywistniania na początku w stołówkach, które potrzebują certyfikatu DGE.

W Polsce podobne emocje na początku roku wywołała publikacja „Dziennika Gazety Prawnej”, który zwrócił uwagę na szokujące założenia zawarte w przygotowanym kilka lat temu raporcie dla grupy C40 Cities. To organizacja zrzeszająca włodarzy 97 miast, m.in. Berlina, Londynu i Warszawy, której celem jest walka ze zmianami klimatycznymi. W raporcie tym proponowano miastom członkowskim działania, mające pomóc w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku. Cele podzielono na progresywne i ambitne. W tej pierwszej grupie znalazło się m.in. ograniczenie spożycia mięsa do 16 kg na osobę rocznie, nabiału do 90 kg na osobę rocznie oraz zmniejszenie liczby posiadanych przez osoby prywatne samochodów do 190 aut na 1000 osób. Cele ambitne to całkowite odejście od spożywania mięsa i nabiału oraz rezygnacja z posiadania samochodów przez osoby prywatne.