Pracę w Kancelarii Premiera Michał Dworczyk rozpoczął w 2017 roku.

- „To było niezwykłe 5 lat, najciekawsze i najważniejsze doświadczenie zawodowe w moim życiu. Chciałbym bardzo podziękować za to, że przez ten czas mogłem pełnić służbę publiczną w takim miejscu”

- powiedział polityk na konferencji prasowej w Sejmie.

Dworczyk podziękował prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz współpracownikom. Wyraził również wdzięczność wobec walczących z reżimem Białorusinów i opierających się rosyjskiej agresji Ukraińców, z którymi miał okazję współpracować. Skierował także podziękowania w stronę dziennikarzy podkreślając, że czasem „szorstka” współpraca umożliwiła przekazywanie Polakom ważnych informacji w czasie pandemii koronawirusa, Narodowego Programu Szczepień i innych ważnych projektów.

- „Na końcu nieoczywiste podziękowania, ale chciałem skierować je do koleżanek i kolegów z opozycji za te dosyć rzadkie momenty, w których merytorycznie mogliśmy dyskutować”

- dodał.

Dworczyk podkreślił, że praca w Kancelarii Premiera była „najważniejszym okresem zawodowym” w jego życiu. Mówiąc o przyczynach swojej rezygnacji, wskazał przede wszystkim na „względy osobiste”.

- „Przeważyły o tym względy osobiste i przekonanie, że tak efektywnie jak do tej pory dłużej nie jestem w stanie w tym miejscu pracować. każdy, kto pracował kiedyś w administracji chyba przyzna mi rację. Myślę, że 5 lat to jest bardzo długi czas i jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy przez ten szlak przeszli, z którymi dane mi było pracować”

- wyjaśnił.

Zaznaczył, że jeszcze przez „krótki czas” będzie członkiem Rady Ministrów, aby domknąć rozpoczęte przez siebie projekty.

Dziennikarze dopytywali, czy decyzja o rezygnacji miała związek z atakiem hakerskim na jego skrzynkę mailową i publikacją mającej z niej pochodzić korespondencji.

- „Konsekwentnie odpowiadam, że nie chcemy wpisywać się w scenariusz pisany najprawdopodobniej w Moskwie. On ma jeden cel. Tak długo o tym rozmawialiśmy i tak wiele razy, że już więcej nie będę tego powtarzał”

- odpowiedział.