Od kilku miesięcy Ukraina intensyfikuje uderzenia na rosyjską infrastrukturę energetyczną. Tylko w sierpniu zaatakowano siedem rafinerii, co – według danych – obniżyło moce produkcyjne Rosji o 17 proc. We wrześniu celem stały się zakłady w Baszkortostanie i obwodzie leningradzkim. Jak podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski, „najbardziej efektywne sankcje to pożary w rosyjskich terminalach i bazach paliw”, które bezpośrednio ograniczają zdolność Kremla do finansowania wojny.

Szef prorosyjskiej administracji Krymu Siergiej Aksionow przyznał, że „część zakładów petrochemicznych fizycznie nie pracuje” i poprosił mieszkańców o cierpliwość. Zapowiedział, że paliwo AI-95 zostanie dostarczone w ciągu dwóch dni, a AI-92 – dopiero po dwóch tygodniach. Z kolei gubernator Sewastopola Michaił Razwozżajew potwierdził poważne niedobory benzyny, podkreślając, że transport przez Cieśninę Kerczeńską i promy także napotyka na trudności.

Problemy paliwowe nie ograniczają się wyłącznie do Krymu. Według „Kommiersanta” od lipca liczba działających stacji benzynowych w Rosji spadła o 2,6 proc., a najgorsza sytuacja panuje w Południowym Okręgu Federalnym, gdzie zamknięto ponad 220 obiektów (14,2 proc. całości). W regionach takich jak obwód rostowski, Mari El czy Żydowski Obwód Autonomiczny liczba czynnych stacji zmniejszyła się o 12–14 proc.

Niedobory windują ceny paliw. Na Petersburskiej Giełdzie Towarowej 24 września odnotowano rekordy:

  • benzyna AI-92 – 73 680 rubli/t (ok. 3 205 zł),

  • benzyna AI-95 – 79 390 rubli/t (ok. 3 443 zł).

W tej sytuacji rząd Rosji rozważa przedłużenie zakazu eksportu benzyny i wprowadzenie dodatkowych ograniczeń na sprzedaż oleju napędowego poza granice kraju. Obecnie obowiązują one odpowiednio do 30 września i 31 października.

Nasilające się ataki Ukrainy na infrastrukturę paliwową w połączeniu z rosnącymi kosztami transportu kolejowego i morskiego mogą w kolejnych miesiącach jeszcze bardziej pogłębić kryzys energetyczny w Rosji i na okupowanych terenach. Krym – będący strategicznym punktem dla logistyki wojennej – staje się szczególnie wrażliwy na brak paliw, co może ograniczyć mobilność wojsk i utrudnić działania obronne Kremla.