O to, czy podejmował jakieś działania ws. niepublikowania orzeczeń TK, RPO zapytał poseł PiS Kazimierz Smoliński.
- „To, co może zrobić RPO, to przedstawić sprawę KPRM ze swoim stanowiskiem i wskazaniem, jakie problemy obywatele nam zgłaszają dot. tej sytuacji. Tak też uczyniłem i ten problem został przedstawiony KPRM”
- poinformował prof. Wiącek.
- „Przedstawiłem zarówno moje stanowisko, jak i instytucji międzynarodowych, w szczególności Komisji Weneckiej, że nie ma podstaw prawnych do odmowy publikowania orzeczeń TK. Są wyroki, które są korzystne dla obywateli, i obywatele nie mogą na podstawie tych wyroków przedstawić swojej sprawy, właściwej organowi administracji publicznej, czy sądowi”
- dodał.
RPO podał przykład osób, które przed 2021 rokiem zdecydowały się przejść na wcześniejszą emeryturę.
- „Jednym z przykładów takiego orzeczenia jest wyrok TK z czerwca 2024 roku, który dotyczył naruszenia zasady zaufania obywatela do państwa i ustanowionego przez nie prawa, względem osób, które przed 2021 rokiem przeszły na wcześniejsze emerytury. To wyrok, który dotyczy nawet do 150 tys. osób. Te osoby próbowały przez ZUS dochodzić swoich praw, wynikających z tego orzeczenia, ale odmówiono im ze względu na to, że orzeczenie nie zostało opublikowane. Ten stan trwa w dalszym ciągu”
- powiedział.
Blokowanie publikacji orzeczeń TK wiąże się też ze szkodami dla polskich przedsiębiorców. Jeden z nich postanowił w tej sprawie sądzić się z premierem Donaldem Tuskiem, o czym więcej TUTAJ.