W porannym komunikacie Zełenski poinformował o ogromnej skali ataku i jego tragicznych skutkach. Wskazał, że Rosja celowo uderzyła w cele cywilne, chcąc zadać jak największe straty ludności i infrastrukturze.

„W samym Kijowie zniszczono dziesiątki wieżowców. Głównym celem był Kijów, ale uderzenia spadły też na obwody charkowski i odeski” – przekazał prezydent. Dodał również, że rosyjskie wojsko prawdopodobnie użyło hipersonicznego pocisku Cyrkon w obwodzie sumskim.

Zełenski zaapelował do partnerów zachodnich o pilne zwiększenie wsparcia w postaci systemów obrony przeciwlotniczej:
„Europa i USA mogą pomóc. Liczymy na realne rozwiązania.”

Mer Kijowa, Witalij Kliczko, potwierdził, że nad ranem miasto było bombardowane z niespotykaną intensywnością. Odłamki dronów trafiły w budynki mieszkalne – między innymi w pięciopiętrowy blok, gdzie wybuchł pożar.
Według wstępnych danych:

  • zginęły co najmniej trzy osoby (dane są aktualizowane),

  • rannych zostało 26 mieszkańców, w tym dwoje dzieci w wieku 7 i 10 lat,

  • dziewięć osób trafiło do szpitala, w tym kobieta w ciąży,

  • zniszczony został fragment infrastruktury ciepłowniczej i doszło do przerw w dostawie prądu.

Alarm powietrzny ogłoszono w całym kraju po starcie rosyjskich MiG-31K – maszyn przenoszących pociski Kindżał – oraz po wykryciu dużej liczby dronów kierujących się w stronę stolicy.

Uderzenie w Rosji: uszkodzony port w Noworosyjsku

Równolegle w nocy Ukraina przeprowadziła własne działania ofensywne. Rosyjska administracja poinformowała, że ukraiński dron uszkodził infrastrukturę portową w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym.