Jak relacjonuje dziennikarz Polskiego Radia Wojciech Cegielski, o całym zdarzeniu włoscy jezuici poinformowali na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Papież zadzwonił na numer stacjonarny Kurii Generalnej około godz. 10.15. Telefon odebrał młody portier - Andrea.

Mężczyzna usłyszał w słuchawce: „Dzień dobry, tu papież Franciszek, chciałbym rozmawiać z Ojcem Generałem”. Na początku portier myślał, że sobie z niego żartuje i już miał odpowiedzieć, że "Generał rozmawia teraz z Napoleonem". Na szczęście powstrzymał się. Papież, czując zakłopotanie portiera, odpowiedział: „Naprawdę jestem papieżem Franciszkiem”.

„Zapytał, jak mam na imię, więc odpowiedziałem, że Andrea. Zapytał mnie, jak się mam, ja powiedziałem, że dobrze, ale jestem nieco zdezorientowany. Odpowiedział mi wtedy, żebym był spokojny, że chce porozmawiać z Ojcem Generałem, by podziękować mu za list wysłany tuż po wyborze” - relacjonował portier.

AM/Wp.pl/IAR