W ub. tygodniu Centrum Informacyjne Rządu przekazało, że premier Donald Tusk cierpi na zapalenie płuc i w związku z leczeniem musi wycofać się z aktywności publicznej na pewien czas. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie wycofał się jednak z mediów społecznościowych. W sobotę atakował wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego, ponieważ nie spodobało mu się, że były premier wziął udział w konferencji europejskich i amerykańskich środowisk konserwatywnych w Budapeszcie. Wczoraj uderzał w prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, odnosząc się do jego wystąpienia na sobotniej konferencji PiS. Dziś natomiast poinformował o spotkaniu z ministrami Bodnarem i Siemoniakiem, donosząc o rzekomych powiązaniach Orlenu z Hezbollahem.

Na aktywność szefa rządu w mediach społecznościowych zareagowała była premier Beata Szydło.

- „Donald Tusk pisał, że jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak. Dużo wody, ciepłej herbaty i witamin, to powinno pomóc”

- napisała eurodeputowana PiS.