Koncert polskiego napastnika na dobre rozpoczął się w drugiej części spotkania, gdy Barcelona przegrywała 1:2, choć grała z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce w końcówce pierwszej połowy dla gruzińskiego bramkarza Valencii Giorgi Mamardawszwilego.

Robert Lewandowski po golach strzelonych głową w 49 oraz 82 minucie meczu wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a w doliczonym czasie gry precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego ustalił wynik spotkania na 4:2 dla Barcy.

To dopiero drugi hat-trick Polaka w lidze hiszpańskiej w całych dziejach naszego futbolu. Autorem poprzedniego był ponad 33 lata temu Jan Urban, który po fantastycznym występie strzelił na Santiago Bernabeu trzy gole Realowi Madryt.

Dzięki zaliczonemu przeciwko Valencii klasycznemu hattrickowi, kapitan polskiej reprezentacji z 16 trafieniami na koncie dołączył do najściślejszej czołówki goleadorów ligi hiszpańskiej.

Do Ukraińca Artiema Dowbyka z Girony, Lewandowski traci trzy gole na pięć kolejek przed końcem rozgrywek.

Najskuteczniejszy snajper w dziejach polskiej kadry ma więc wciąż realną szansę, by po raz drugi z rzędu zostać królem strzelców uważanej za jedną z dwóch najsilniejszych lig na świecie hiszpańskiej La Liga.