W niedzielę w warszawskiej dzielnicy Wawer miał miejsce gigantyczny pożar. - Na miejscu od 20 minut pracuje jeden zastęp straży pożarnej. Niedługo na miejscu pojawią się kolejne jednostki. Zawiadomienie po pożarze otrzymaliśmy w okolicach 16:25 - przekazał w rozmowie z „Super Expressem” kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.

Nad stolicą Polski unosiła się ogromna chmura czarnego dymu. Widok ten był przerażający dla wielu mieszkańców, którzy mieli okazję to obserwować. Jak się okazało paliła na szczęście sucha trawa.

Jak przekazał jeden ze strażaków uczestniczących w akcji gaśniczej do gigantycznego pożaru traw doszło w okolicach Wału Miedzeszyńskiego, a ogień rozprzestrzenił się na dość dużym obszarze.

Na chwilę nie są znane przyczyny pożaru, a straż pożarna prowadzi ustalenia w tym zakresie.

mp/se.pl/tvn24.pl/fronda.pl