Obraz żołnierza z bagnetem w plecach, na tle Manhattanu z pustym miejscem po zburzonych w 2001 wież World Trade Center, pozostaje w pamięci na zawsze. Stojąc tam, na brzegu rzeki Hudson, czuje się jak serce łka, a każda łza jest znaczona setkami życiorysów przerwanych zdradzieckim mordem. Czyż w imię kolejnej poprawności politycznej, mamy położyć zasłonę nad historią?

Obecnie w Jersey City w Stanach Zjednoczonych Ameryki trwa protest – Polonia sprzeciwia się usunięciu pomnika „Katyń”. Znajduje się on w Jersey na Exchange Place od 1991 r., ale teraz pod pretekstem remontu placu i parku ma zostać usunięty. Za decyzją stoi kontrowersyjny burmistrz Jersey City Steven Fulop, który w skandalicznym wpisie na Twitterze nazwał marszałka polskiego Senatu Stanisława Karczewskiego „antysemitą, białym nacjonalistą i osobą zaprzeczającą Holocaustowi”, gdy Karczewski stanął w obronie Pomnika Katyńskiego.

Leżące w stanie New Jersey miasto Jersey City stanowi integralną część aglomeracji Nowego Jorku. Na terenie tego miasta, leżącego nad rzeką Hudson, stoi słynna Statua Wolności. Pomnik Katyński stoi również nad tą samą rzeką, u jej ujścia do Atlantyku.

Wesprzyjmy więc naszą Polonię, rodaków żyjących w USA i głosujmy na „tak” za pozostawieniem pomnika patriotycznego w New Jersey!

Przedstawiamy też list prof. Marka Rudnickiego z Chicago, który znając sprawę i będąc na miejscu prosi nas, abyśmy nie pozostali obojętni na sprawę pomnika przedstawiającego żołnierza z bagnetem w plecach, upamiętniającego polskich oficerów, którzy zostali brutalnie rozstrzelani przez władze ZSRR wiosną 1940 roku w Katyniu.

Absolutnie podzielam i popieram apel o "tak", a generalnie o pozostawienie Pomnika w tym samym miejscu (nawet jeśli musi być wzięty na czas remontu parku).

To jeden z najbardziej przejmujących obiektów, które mają nie tylko nasze polskie przesłanie, ale bardziej ogólnoludzkie. Wielu z nas, niezależnie od krajów i kultur, z których się wywodzimy, cierpi z powodu "otrzymania ciosu w plecy". Obraz żołnierza z bagnetem w plecach, na tle Manhattanu z pustym miejscem po zburzonych w 2001 wież World Trade Center, pozostaje w pamięci na zawsze. Stojąc tam, na brzegu rzeki Hudson, czuje się jak serce łka, a każda łza jest znaczona setkami życiorysów, przerwanych zdradzieckim mordem. Czyż w imię kolejnej poprawności politycznej, mamy położyć zasłonę nad historią?

W ostatnich dniach można odnieść wrażenie, ze wszystkie nieba starają się uderzyć w nas, w naszą rzeczywistość, w naszą dumę, w nasze dzieje i w nasze prawo do prawdy. Do środka samej duszy.

Podpisujmy i użyjmy wszelkich możliwych wpływów, w naszym i w nie naszym środowisku, aby Pomnik Katyński w New Jersey pozostał tam, gdzie od dziesiątków lat jest jego miejsce.

Marek Rudnicki, Chicago”

Niech pamięć o naszych polskich bohaterach nie zaginie również za oceanem! Sprawmy, żeby Pomnik Katyński mógł pozostać na swoim miejscu! Dlatego prosimy również Państwa o podpisanie powyższego apelu! Pokażmy naszą siłę i wsparcie dla Polonii, aby Pomnik Katyński mógł trwać i opowiadać o polskiej historii.

Ponadto jest możliwość zagłosowania na „yes” w sondzie w języku angielskim pod tym linkiem: http://www.nj.com/hudson/index.ssf/2018/05/should_jersey_citys_katyn_memorial_stay_put.html

Prosimy o Państwa głosy!

dam/bialykruk.pl