Grzegorz Schetyna chce budować nowe państwo. W jego ocenie rządy Prawa i Sprawiedliwości to destrukcja tak olbrzymia, że koniecznie jest wypracowanie nowego kształtu Rzeczpospolitej. Zająć się tą pracą ma między innymi... Kazimierz Michał Ujazdowski, były wiceprezes PiS, a obecnie kandydat Platformy na prezydenta Wrocławia.


Na dzisiejszej konferencji prasowej we Wrocławiu Schetyna zapowiadał, że 13 czerwca w tym mieście zaprezentowany zostanie specjalny gabinet cieni. ,,Tam przedstawimy zarys, koncepcję zmian i decyzji, które będziemy podejmować po wyborach, ale także zaprosimy ekspertów, wybitnych profesorów praw, które będą mogli nam pomóc w zbudowaniu kształtu nowej RP, czyli państwa po PiS, państwa wolnego, demokratycznego, suwerennego i przyjaznego'' - powiedział.


Z kolei sam Ujazdowski przedstawił siedmiopunktowy plan naprawy Polski po rządach PiS. Streścić można go następująco:


1. Odbudowa niezależności TK;
2. Usunięcie pisowskiej centralizacji poprzez rozbudowę samorządu;
3. Odbudowa parlamentaryzmu i wprowadzenie pakitu demokratycznego - uprawnienia dla opozycji;
4. Odpartyjnienie sądów i pozwolenie sędziom, by sami wybierali swoich przedstawicieli;
5. Odbudowa niezależności służby cywilnej;
6. Odbuodwa niezależnych i pluralistycznych mediów publicznych;
7. Wprowadzenie czytelnych, jasnych reguł obsady stanowisk w zarządach i radach z kapitałem publicznym, spółek Skarbu Państwa.

Większość z tych punktów to oczywiście propagandowy bełkot, zwłaszcza ,,odpartyjanienie'' służby cywilnej czy mediów publicznych. TVP zawsze będzie ,,rządowa'' - taki jest już system i niczego nie da się tu zmienić nie naruszając podstaw całej konstrukcji.

Ciekawe są postulaty decentralizacji - tym ciekawsze, że groźne. Platforma pewnie chciałaby zafundować Polsce swoistą ,,landyzację'', co w dobie centralistycznych zapędów Brukseli jest naprawdę niedobre.

Jedyne, co można tu pochwalić, to wprowadzenie czytelnych reguł przy obsadzaniu stanowisk w spółkach państwowych. Dziś faktycznie dokonuje się po prostu skok na kasę - oczywiście tak samo za PiS, jak i wcześniej za PO. Spółki państwowe po prostu służą do nagradzania ludzi z własnego środowiska. To powinno się zmienić - i jest to o wiele ważniejsze dla moralności i etyki państwa, niż obniżanie posłom pensji.

Widać jednak, że Ujazdowski, przedstawiając taki program, wręcz wychodzi z roli kandydata na prezydenta Wrocławia. Czy szykuje sobie na przyszłość w Platformie mocną pozycję?

mod/300polityka, fronda.pl