Łatwo przyszło, łatwo poszło - tak podsumować można obietnicę, którą złożył prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Polityk wmawiał mieszkańcom, że w najbliższym czasie rozpocznie się projekt budowy parkingów podziemnych na pl. Bankowym i pl. Konstytucji. Z pomysłu jednak zrezygnowano, choć był to jeden z podstawowych postulatów Trzaskowskiego w kampanii wyborczej.

Rafał @trzaskowski_ 10 miesięcy po wyborach oficjalnie wycofuje się z jednej z kluczowych obietnic budowania parkingów podziemnych na Pl. Bankowym, Pl. Teatralnym i Pl. Konstytucji i zazielenienia tych terenów, by wyglądały jak przed wojną... w zamain #StrefaRelaksu ... - napisał na twitterze Sebastian Kaleta z PiS. To własnie on oficjalnie zapytał władze Warszawy o rewitalizacje placów.

W wyniku analiz przedrealizacyjnych, wykonywanych na potrzeby prowadzonego przez miasto postępowania koncesyjnego na zaprojektowanie, budowę i eksploatację parkingów podziemnych, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, wybrano do dalszego procedowania 8 lokalizacji, wśród których znalazły się także pl. Bankowy i pl. Konstytucji - czytamy w odpowiedzi podpisanej przez Roberta Soszyńskiego, wiceprezydenta miasta odpowiedzialnego za transport i infrastrukturę.

Ostatecznie, ze względu na mniejsze niż pierwotnie zakładano zainteresowanie ze strony potencjalnych inwestorów, do realizacji wybrano tylko dwie lokalizacje (pod ul. Słowackiego przy pl. Wilsona oraz pod pl. Powstańców Warszawy) - napisano.

Przypomnijmy, prezydent Trzaskowski w trakcie kampanii obiecywał, że wskazane powyżej place, dzięki budowie podziemnych parkingów zamienią się w przestrzenie pełne zieleni i małej architektury miejskiej.

mor/PR24/Fronda.pl