- Atak miał miejsce w nocy w Baptist High School w południowej części Kaduny. Według Johna Hayaba, założyciela szkoły, najprawdopodobniej dzieci, które uważane są zaginione, zostały porwane przez napastników. Do szkoły uczęszczało ok. 180 uczniów, którzy obecnie przygotowywali się do egzaminów – czytamy na portalu tysol.pl.

Jak podaje Reuters, uzbrojeni napastnicy wtargnęli do szkoły, z której porwali około 150 dzieci. 25 uczniom szczęśliwie udało się uciec.

Jest to już kolejny atak wymierzony przez islamistów w dzieci. Porwania mają miejsce także w innych krajach Afryki, a dokonują ich uzbrojone gangi. Częściowo dzieci porywane są dla okupu, część z nich jest traktowana jako żywe tarcze i szkolona na bojowników ISIS, a małoletnie dziewczynki często są tam wykorzystywane jako „niewolnice seksualne”.

-„Wykorzystywane są one jako niewolnice seksualne, a chłopcy jako mali żołnierze” – wyjaśnia pracujący w tym kraju ks. Kwiriwi Fonseca.

- „Wśród dżihadystów te dzieci czeka straszny los. Dziewczynki są traktowane jak przedmioty – codziennie gwałcone i poniewierane. Chłopców przymusowo szkoli się do walki i indoktrynuje” – powiedział w rozmowie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Fonseca

Od grudnia 2020 r. muzułmańscy bandycie porwali w Nigerii już niemal 1000 uczniów.

Jak podaje PAP, w regionach środkowej i północnej Nigerii uprowadzenia uczniów najczęściej dopuszczali się fundamentaliści z grup terrorystycznych Boko Haram oraz frakcji Państwa Islamskiego, ale od jakiegoś czasu najmują oni także inne bojówki. Islamiści dokonują także napadów na rejony Afryki zachodniej.

 

mp/pap/vaticannews.va/tysol.pl