Nie mam dużego przekonania co do znajomości prawa przez pana ministra Ziobrę. W tym świecie on chyba nie czuje się najlepiej” - w takich słowach były prezes TK Jerzy Stępień usiłował podważać kompetencje ministra Zbigniewa Ziobro w rozmowie z Onetem.

W zasadzie cały wywiad z byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego można by określić po prostu mianem ataku na ministra sprawiedliwości. Rozmawiano o wniosku Zbigniewa Ziobro do TK o uznanie za niekonstytucyjną regulacji prawa UE w kwestii dopuszczalności występowania przez polskie sądy z pytaniami do TSUE w kwestiach dotyczących wymiaru sprawiedliwości. To rozszerzenie wniosku Ziobry z sierpnia po tym, jak SN zawiesił niektóre z zapisów nowej ustawy o SN.

Według Stępnia wyrok TK z 2005 roku sprawia, że jeśli istnieje kolizja między prawem UE a polską konstytucją, to ustawodawca ma dwa wyjścia – dostosowanie konstytucji do przepisów UE, albo opuszczenie Unii i „trzeciego wyjścia nie ma”.

Dalej padły jeszcze mocniejsze słowa:

To jest pewna gra na przyzwyczajenie nas, że dobrze byłoby kiedyś opuścić Unię. Powiem wprost: takie działania mógłby podejmować albo agent obcego mocarstwa, albo człowiek niezrównoważony psychicznie”.

dam/onet.pl,Fronda.pl