Radni nie mogą zagłosować za przyznaniem absolutorium, jeśli budżet się "nie spina". Jeśli Warszawa będzie miała budżet, który się nie zamknie, może to oznaczać, że włodarz miasta straci stanowisko” – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 warszawski radny Filip Frąckowiak.

Frąckowiak podkreślił także, że jeśli prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odwoła się od wyroku, a mimo to wyrok zostanie utrzymany w mocy, to nie jest pewne, czy otrzyma on absolutorium na wykonanie budżetu.

Frąckowiak podkreślił także, że Trzaskowski zbyt wiele uwagi poświęca polityce krajowej i sprawom ideologicznych, nie zajmuje się natomiast bieżącymi sprawami miasta.

Od wielu miesięcy powtarzamy, że jeśli włodarz miasta nie poświęca swojego czasu na zasadniczy temat, jakim jest zarządzanie miastem, to jego podwładni nie czują presji, by rzetelnie wykonywać obowiązki” – stwierdził Frąckowiak.

Sąd nie zgodził się z zarzutami o zbyt drastyczną podwyżkę. Stwierdził, że rada miejska wystarczająco ją uargumentowała rosnącymi kosztami systemu gospodarowania odpadami. Ale podzielił stanowisko spółdzielni w drugiej kwestii. Stawek za wywóz śmieci dla mieszkańców nie powinno być dwóch, ale tylko jedna” – czytamy w tekście zamieszczonym na portalu haloursynow.pl.

Jak dowiadujemy się dalej, Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że obowiązujące od marca 2020 roku stawki opłat za śmieci w Warszawie są niezgodne z prawem. Jeśli wyrok sądu zostanie podtrzymany NSA, to warszawski ratusz będzie zmuszony oddać mieszkańcom około miliarda złotych.

Od marca ubiegłego roku w Warszawie obowiązuje ryczałt w wysokości 65 złotych od mieszkania w budynkach wielorodzinnych i 94 od domu jednorodzinnego. Do sądu skargę na zbyt dużą podwyżkę opłat za wywóz śmieci złożyła Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Praga”. Różnica była bardzo znacząca, bo „Średnio o 253%, a dla jednoosobowego gospodarstwa domowego - o 550%” – jak podaje portal.

Użyte w ustępie 2 par. 6j sformułowanie »jedna stawka« wyklucza możliwość różnicowania stawki, bo to prowadzi do ustalenia dwóch lub więcej stawek, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z treścią tego przepisu” - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Uchwała radnych m. st. Warszawy nr XXIV/671/2019 z 12 grudnia 2019 roku jest nieważna w punktach par. 1 pkt. 1 oraz par. 2 pkt. 1 i 2 - czyli tych, które mówią o wyborze sposobu naliczania stawki za śmieci” – uzasadnia dalej sąd.

Jeśli Naczelny Sąd Administracyjny podtrzyma decyzję WSA, to miasto być może będzie musiało oddać mieszkańcom nadpłacone kwoty. Łączna wartość nadpłaty to około 1 mld złotych.

 

mp/polskie radio 24/haloursynow.pl