Osoby odpowiedzialne za publikowanie w mediach społecznościowych danych funkcjonariuszy policji nie pozostaną bezkarne. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że polecił wszcząć w tej sprawie postępowanie karne.

- „Polskie Państwo ma obowiązek chronić policjantów. Dlatego poleciłem Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszcząć postępowanie karne wobec wszystkich osób, które upubliczniły nazwiska i adresy funkcjonariuszy” – przekazał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Podkreślił przy tym, że kluczowym jest zagwarantowanie bezpieczeństwa policjantom.

- „Narażając własne życie na służbie, funkcjonariusze mają prawo żyć bez obaw, gdy wracają do swoich domów i bliskich. Im i ich rodzinom należy się poczucie bezpieczeństwa, zapewniane zwłaszcza ze strony Państwa, któremu służą. Dlatego tak bulwersujące jest to, że ich bezpieczeństwo narażają polscy parlamentarzyści” – napisał Zbigniew Ziobro w oświadczeniu.

Przypomniał, że dane funkcjonariuszy policji są chronione tajemnicą ze względu na konieczność ochrony przed zemstą świata przestępczego. Ujawnienie tych danych, podkreślił, nie tylko sprzeciwia się etyce, ale naraża policjantów na ryzyko utraty zdrowia i życia, stwarzając przy tym zagrożenie dla ich najbliższych.

- „Dlatego ujawnienie nazwisk i adresów policjantów to przestępstwo” – zaznaczył.

 

Od kilku dni w mediach społecznościowych trwa swoisty „festiwal szczucia na funkcjonariuszy”. Zwolennicy „Strajku Kobiet”, w tym również niektórzy politycy opozycji i dziennikarze, udostępniają dane osobiste policjantów, którzy rzekomo mieli ochraniać nielegalne manifestacje proaborcyjne. Wpisy ze zdjęciami i danymi policjantów udostępnia tysiące internautów, często nawołując na linczu. Funkcjonariusze oraz ich rodziny dostają pogróżki.

Wczoraj głos w tej sprawie zabrał rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka zapewniając, że kierownictwo policji nie zostawi funkcjonariuszy samych sobie i zapewni im pełne wsparcie.

- „Niestety, jest to bardzo nieodpowiedzialne, skandaliczne wręcz zachowanie osób, które to robią, zwłaszcza jeżeli mówimy o parlamentarzystach, którzy dobrze powinni wiedzieć, jakie może to mieć konsekwencje włącznie z możliwością ataków na policjantów i ich rodziny” – mówił insp. Mariusz Ciarka.

- „W związku z tym podawane i powielane są dalej nieprawdziwe informacje godzące w dobre imię konkretnych osób. Niektórzy z tych policjantów, których nazwiska zostały wskazane już otrzymują groźby, a przerażające jest to, że groźby kierowane są nie tylko do nich, ale również wobec ich rodzin, małżonków i dzieci” – dodał.

kak/wPolityce.pl, Fronda.pl