O swoich planach związanych z rekonstrukcją rządu premier mówił w czasie konferencji prasowej w Rzymie.

- „W tej chwili na pewno nie ma o tym mowy (o wicepremierze dla Polski2050). Znaczy w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 i (tego stanowiska) na pewno nie będzie”

- stwierdził.

Wbrew zapowiedziom Włodzimierza Czarzastego oświadczył też, że do rekonstrukcji dojdzie 25, a nie 22 lipca.

- „To jest nieporozumienie, nie wiem, skąd marszałkowi Czarzastemu przyszła ta data (22 lipca) do głowy, bo marszałek Hołownia, żeby zrobić krótką przerwę, ze względów jakichś osobistych, bo chce, żeby był jednak obecny przy tych kluczowych rozmowach z oczywistych względów, więc zgodziłem się bez problemu i marszałek Hołownia powiedział, że (rekonstrukcja będzie) wtedy, kiedy będzie Sejm, a on jest między 22 a 25 lipca”

- powiedział.

- „Więc zaśmiałem się, że 22 lipca to może marszałka Czarzastego ucieszyłaby taka data, ale mnie niespecjalnie, więc umówiliśmy się, że w tym czasie (podczas posiedzenia Sejmu), ale na pewno nie będzie to 22 lipca, a marszałek Czarzasty ma poczucie humoru i bywa czasami tak”

- dodał.