PKN Orlen potwierdził dziś doniesienia mediów i oficjalnie ogłosił „zakończenie prac dotyczących wdrożenia środków zaradczych wynikających z warunkowej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przejęcia przez PKN Orlen S.A. kontroli nad Grupą Lotos S.A.”. Część stacji Lotosu po fuzji z Orlenem odkupi węgierski MOL. Saudi z Arabii Saudyjskiej przejmie natomiast część udziałów w rafinerii. W ten sposób spełnione zostaną warunki Komisji Europejskiej związane z połączeniem Orlenu z Lotosem. Orlen poinformował przy tym, że odkupi od MOL cześć stacji na Węgrzech i Słowacji.

- „Jesteśmy na etapie przejęcia grupy Lotos. To krytyczny element transformacji Orlenu. Zaczęliśmy to 4 lata temu, gdy inne tempo miała transformacja energetyczna, a także przed pandemią, która zmieniła podejście do biznesu. Jednak to wszystko, co się wydarzyło uzasadnia sens tego przejęcia”

- mówił na dzisiejszej konferencji prasowej prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

- „To dzień bardzo ważny dla naszej gospodarki i gospodarki całego regionu. Polityka klimatyczna, presja regulacyjna i rynkowa wymagają od nas transformacji, szybkich zdecydowanych kroków”

- dodawał.

Strategicznym partnerem PKN Orlen zostanie Saudi Aramco. Gigant z Arabii Saudyjskiej podpisał już przedwstępną umowę na kupno 30 proc. udziałów w LOTOS Asfalt sp. z. o. o. za ok. 1,15 mld zł. Firmy podpisały też długoterminową umowę na dostawy ropy naftowej w liczbie od 200 do 337 tys. baryłek dziennie.

- „Saudi Aramco nie idzie z trendami, ale je wytycza. To największy producent ropy na świecie, lider rozwoju nowoczesnej petrochemii, ma dostęp do nowoczesnych technologii, tysiące patentów, bazę badawczo rozwojową na całym świecie”

- mówił o nowym partnerze Daniel Obajtek.

Sasin: Realizacja pomysłu Lecha Kaczyńskiego

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin podkreślił na konferencji prasowej, że pomysł połączenia Orlenu i Lotosu narodził się już kilkanaście lat temu.

- „Dziś wracam do tamtych lat, do czasów prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, który – można powiedzieć – był ojcem, pomysłodawcą tej fuzji. Już wtedy widział, że dwie firmy działające na tak jednak ograniczonym rynku, jak rynek polski, których wiodącym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, powinny połączyć swoje siły, możliwości, potencjał, aby móc się dużo szybciej rozwijać i pracować również na rozwój naszego kraju i regionu”

- mówił wicepremier.

Wskazał, że po przejęciu przez PiS władzy rozpoczęto starania, aby ten plan zrealizować.

- „Dzięki temu mogliśmy pozyskać partnera, jakim jest Saudi Aramco, która jest firmą globalną, największym producentem paliw, liderem nowoczesnych technologii. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wielki rozwój, jaki przeżywa Orlen i polski przemysł”

- zaznaczył.

Podkreślił, że „ta nowa firma, u której progu powstania jesteśmy, to wielka szansa dla Polski, dla polskiej gospodarki”.

kak/PAP, wPolityce.pl, Business Insider Polska