Sejm zajął się dziś obywatelskim projektem zaostrzającym kary za dokonanie aborcji. Projekt przewiduje karę nawet do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie za spowodowanie śmierci dziecka przed jego narodzeniem. Wniosek o odrzucenie projektu w całości złożyła w imieniu PiS poseł Anita Czerwińska.

W Sejmie odbyło się dziś pierwsze czytanie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop aborcji”. Projekt przewiduje surowe kary za dokonanie aborcji. W projekcie zapisano, że „dzieckiem” jest człowiek „od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”. Zdefiniowano również termin „dziecka poczętego”, którym jest „dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu”. W myśl projektu za spowodowanie śmierci „dziecka poczętego” grozić ma kara od 5 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka miałoby być zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku matki sąd mógłby złagodzić karę lub odstąpić od jej wymierzenia.

- „W ciągu ostatniego roku, ponad 30 tys. polskich dzieci straciło życie, w wyniku nielegalnej aborcji”

- mówił w Sejmie prezes Fundacji Pro-prawo do Życia Mariusz Dzierżawski.

- „Jeśli rodzice są ludźmi, to także dziecko w łonie matki jest człowiekiem. Z punktu widzenia prawa jest to także oczywiste. Świadczą o tym wyroki Trybunału Konstytucyjnego”

- dodał.

PiS przeciw

Po wystąpieniu Mariusza Dzierżawskiego głos zabrała Anita Czerwińska z Prawa i Sprawiedliwości. Poinformowała, że „działając w duchu odpowiedzialności, w interesie społecznym i interesie państwa kierownictwo klubu PiS upoważniło ją do skierowania wniosku o odrzucenie projektu w całości”.

kak/PAP, polsatnews.pl