Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda gościł dziś na antenie Polsat News. W programie „Gość Wydarzeń” podkreślił, że z pokorą przyjmie werdykt Polaków.

Dziś w Rzeszowie u boku prezydenta wystąpiła jego małżonka, Agata Kornhauser-Duda i córka, Kinga Duda.

- „Nie brakowało mi rodziny w kampanii. Kampania to ciężka polityczna robota. Zarówno Kinga jak i Agata nigdy się specjalnie polityczną działalnością nie zajmowały i nie wyobrażam sobie, żeby żona znosiła ze mną te kampanijne trudy. Jest damą i nie naraziłbym jej na to” – mówił prezydent o swojej żonie i córce.

W „Gościu Wydarzeń” prezydent zaznaczył, że kampania wyborcza jest dużym wysiłkiem:

- „W kampanii czasem się nie dojada, nie dosypia. (...) Cieszę się, że dzisiaj małżonka mnie wsparła, bo to było ważne dla mnie. Chciałem, żebyśmy na końcu kampanii stanęli razem. Cieszę się, że obie moje panie były dzisiaj ze mną” – podkreślał.

Andrzej Duda zaznaczył, że „werdykt rodaków ma charakter ostateczny”, i że uszanuje decyzję wyborców, przyjmując ją z pokorą:

- „Myślę, że to ważne, by zawsze mieć wzajemny szacunek. Zawsze to powtarzałem. Cieszę się, że Agata o tym dzisiaj powiedziała. Tego szacunku dzisiaj w naszej polityce brakuje i to jest smutne” – zaznaczył.

Prezydent był pytany również o wpisy szefa Europejskiej Partii Ludowej, Donalda Tuska, które często zamieszczał na Twitterze w czasie kampanii:

- „Myślę, że Donald Tusk od samego początku walczy o to, żeby Rafał Trzaskowski został prezydentem, bo to jest jego człowiek, były minister w jego rządzie, wiceprzewodniczący PO” – stwierdził prezydent.

- „De facto podlega mu w ramach struktur europejskich, do których należy PO. Tusk jest jego szefem. Chce, by jego podwładny zagarnął ten fotel prezydencki w Polsce i chce realizować taką politykę, jaką kiedyś realizowali. Polacy przeciw takiej polityce zdecydowanie zaprotestowali w 2015 roku” – dodał.

Przypominając rządy Platformy Obywatelskiej, Andrzej Duda przypomniał, że to rząd Zjednoczonej Prawicy załatał dziurę VAT. Wcześniej, co podkreślił, „Polacy byli okradani z 50 miliardów VAT-u rocznie”. To właśnie dzięki temu, że udało się ograniczyć tę wielką kradzież, możliwym stało się wprowadzenie programów prospołecznych:

- „To była epokowa zmiana. Nigdy poziom życia w Polsce nie był tak wysoki, jak w tej chwili. Nigdy nie było tak małego odsetku osób żyjących w skrajnym ubóstwie. Donald Tusk i Rafał Trzaskowski nie patrzą na to z entuzjazmem, bo oni tego zrobić nie potrafili lub nie chcieli” – podkreślał prezydent.

kak/polsatnews.pl