Prawo i Sprawiedliwość chce wspólnie z Konfederacją złożyć nową ustawę o broni i amunicji. Nowe przepisy mają radykalnie zwiększyć Polakom dostęp do broni. Każdy pełnoletni obywatel mieszkający na terenie Polski, który nie był karany i nie ma problemów psychicznych, będzie mógł przejść egzamin podobny do egzaminu na prawo jazdy, po którego ukończeniu otrzyma zezwolenie na broń.

Polacy są jednym z najbardziej rozbrojonych społeczeństw na świecie. W myśl obowiązujących przepisów pozwolenie na broń palną można dostać w Polsce m.in. w celach sportowych, kolekcjonerskich i łowieckich. Wystarczy spełnić określone warunki, jednak w ocenie środowisk strzeleckich warunki te są zbyt restrykcyjne. Inaczej wygląda sprawa z pozwoleniem na broń w celach samoobrony. Tutaj o przyznaniu pozwolenia nie decyduje już tylko spełnienie wymaganych warunków, ale konieczna jest zgoda policji. W społeczeństwie panuje przekonanie, że policja co do zasady jest niechętna udzielaniu takich pozwoleń.  

Tę sytuację chcą zmienić posłowie PiS i Konfederacji. W Parlamentarnym Zespole ds. Kultury Posiadania Broni trwają prace nad nową ustawą, która ma znieść podział na pozwolenia. Będzie tylko jedno pozwolenie na posiadanie broni, którego nie będzie wydawać policja.

Proces zdobycia pozwolenia na broń miałby być podobny do procesu zdobycia prawa jazdy. Pełnoletni, niekarany, zdrowy psychicznie i mieszkający na terenie Polski obywatel będzie mógł przystąpić do specjalnego egzaminy. Jeśli go zda, otrzyma pozwolenie na broń od organu cywilnego, najpewniej wojewody.

Nowa ustawa ma też wprowadzić Obywatelską Kartę Broni. Wydawana miałaby być nie na podstawie egzaminu, a na podstawie umotywowanego wniosku. Karta ta pozwalałaby na posiadanie najmniej niebezpiecznych rodzajów broni. Po pięciu latach jej posiadacz mógłby złożyć wniosek o pozwolenie bez egzaminu.

kak/Stefczyk.info, Dziennik.pl, Euractiv