Początkowo zgłosiło się pięć ofiar molestowania, a gdy wiadomość o sprawie dostała się do mediów publicznych, kolejne cztery doniosły o podobnym napastowaniu na tle seksualnym. Policja podała, że dwóch z czwórki podejrzanych jest spokrewnionych. Piąty mężczyzna uciekł i do tej pory nie został zidentyfikowany. Aresztowana czwórka stoi w obliczu zarzutów kryminalnych oraz ma zakaz wstępu na teren basenów publicznych.
Gelnhausen zamieszkane jest przez 23 tys. mieszkańców. Mer Christian Litzinger podał, że to pierwsze takie zdarzenie w tym roku w tym mieście. Od chwili otwarcia niemieckich granic na napływ tzw. „imigrantów” przez Angelę Merkel, tego typu incydenty u naszego zachodniego sąsiada stały się coraz bardziej powszechne. W 2022 r. Rainer Wendt, szef związku zawodowego policjantów niemieckich, zauważył, że politycy „wzbraniają się” przed mówieniem o pochodzeniu sprawców napaści na tle seksualnym na basenach. Tymczasem jego zdaniem większość takich przypadków powiązana jest z młodymi mężczyznami o „pochodzeniu imigranckim”.
Kurt Zindulka z portalu „Breitbart“ podaje dwa przykłady takich incydentów z minionych lat: w 2016 r. kąpielisko Johannisbad w Zwickau w Saksonii wprowadziło zakaz wstępu dla imigrantów. Powodem były nagrania pokazujące osoby takiego pochodzenia, które nie tylko napastowały seksualnie przebywających na basenie, ale także wchodziły do szatni dla dziewcząt, masturbowały się w jacuzzi, a także „wypróżniały w wodzie”. W lecie 2023 r. baseny w kilku miejscowościach, w tym w Berlinie, Karlsruhe i Mannheim, zdecydowały się na zamknięcie z powodu przemocy stosowanej przez „gangi” „młodych ludzi z rodzin arabskich, niektórych z nich czeczeńskich”.