Dziś popołudniu w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat projektu raportu Komisji LIBE dot. stanu praworządności w Polsce. Jednym z podejmowanych tematów ma być sprawa samorządów, które przyjęły prorodzinne rezolucje sprzeciwiające się propagowaniu postulatów ideologii gender. Eurodeputowani polskiej opozycji, którzy swoimi staraniami doprowadzili do tej debaty, teraz wyrażają z jej powodu udawany żal w mediach społecznościowych. Odpowiada im Dominik Tarczyński z PiS.
- „Dzień dobry! Dziś początek sesji plenarnej PE w Brukseli i kolejna debata nt. poważnego naruszania przez Polskę zasady praworządności i praw człowieka - szczególnie w kontekście stref wolnych od LGBTI” – przypomniała na Twitterze europosłanka Lewicy Sylwia Spurek.
Dzień dobry! Dziś początek sesji plenarnej PE w Brukseli i kolejna debata nt. poważnego naruszania przez Polskę zasady praworządności i praw człowieka - szczególnie w kontekście stref wolnych od LGBTI. @JudgesSsp @hfhrpl @lex_super_omnia @BartStaszewski @milosc_
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 14, 2020
- „Dziś kolejna debata na temat praworządności w PL. Poruszone zostaną też kwestie dyskryminacji mniejszości. Mam nadzieje, że przyjdzie czas gdy Polska wróci do decyzyjnej czołówki PE i przestanie być obiektem kontrowersji i dyskusji na europejskich forach. Do tego doprowadził PiS” – dodaje Andrzej Halicki z PO.
Dziś kolejna debata na temat praworządności w PL. Poruszone zostaną też kwestie dyskryminacji mniejszości. Mam nadzieje, że przyjdzie czas gdy Polska wróci do decyzyjnej czołówki PE i przestanie być obiektem kontrowersji i dyskusji na europejskich forach. Do tego doprowadził #PiS pic.twitter.com/A1HuZZmGKI
— Andrzej Halicki MEP (@AndrzejHalicki) September 14, 2020
Jeszcze dalej poszedł europoseł Janusz Lewandowski, który do Parlamentu Europejskiego kandydował z listy KO. Przekonuje on, że będzie musiał na forum europejskim wstydzić się za „niezbyt uczciwie wybrane” polskie władze:
- „Znowu godziny wstydu za rządzących. Skoro są wybierani (niezbyt uczciwie) to ich katastrofa wizerunkowa rzuca cień na cały kraj - do roku 2015 podziwiany i szanowany” – napisał.
Dzisiaj znowu debaty o Polsce PiS w europarlamencie. Znowu godziny wstydu za rządzących. Skoro są wybierani (niezbyt uczciwie) to ich katastrofa wizerunkowa rzuca cień na cały kraj - do roku 2015 podziwiany i szanowany.
— Janusz Lewandowski (@J_Lewandowski) September 14, 2020
Odpowiedział mu europoseł PiS Dominik Tarczyński, który przypomina, że kolejna debata nad rzekomo niszczoną praworządnością w Polsce to efekt „szczucia” i manipulacji polityków polskiej opozycji:
- „Tak. Podziwiali was Niemcy i Rosja. Nawet klepali was po ramionach, całowali w czoło. Zależało wam na tym aby wizerunkowo ładnie wyglądać, uśmiechać się i przytakiwać, nawet kosztem Polski. A kolejna debata, po waszych kolejnych donosach wam nie pomoże bo Polacy was nie chcą” – przekonuje.
Tak. Podziwiali was Niemcy i Rosja.
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) September 14, 2020
Nawet klepali was po ramionach, całowali w czoło.
Zależało wam na tym aby wizerunkowo ładnie wyglądać, uśmiechać się i przytakiwać, nawet kosztem Polski.
A kolejna debata, po waszych kolejnych donosach wam nie pomoże bo Polacy was nie chcą. https://t.co/bMOD2ZJcsM
kak/wPolityce.pl