- Wielka gra się dopiero zaczyna. Mamy sygnały, że PiS opracowuje koncepcję zmiany ordynacji wyborczej i wprowadzenia systemu na wzór niemiecki, łączącego jednomandatowe okręgi wyborcze i listę ogólnokrajową. Kaczyński może się na taki krok zdecydować, bo dla niego paliwo też się kończy, tymczasem misja wciąż nie została wykonana. - powiedział w wywiadzie dla "Kultury Liberalnej" Paweł Rabiej, poseł Nowoczesnej.

Pytany o jaką misję chodzi, mówił:

- Po pierwsze, zostawienie po sobie co najmniej błogosławionego brata. - podkreślał

Dodał, że to nie żart.

- Nie. Jarosław Kaczyński chce, by Lech został błogosławiony. Rozmawiają o tym z biskupami, rozmawiają w Watykanie. Wyczuwają grunt i wzmacniają okołosmoleńską martyrologię. - stwierdził.

- Drugim elementem misji jest chęć stworzenia IV RP, która kompletnie skreśla trzecią jako państwo agenturalne i rozkradzione. To wizja państwa, które łączy bezpieczeństwo socjalne Polski Ludowej z silnymi emocjami narodowymi, czyli faktycznie jest to narracja narodowosocjalistyczna. Wyrasta z pozytywnego stosunku do PRL – bo było bezpiecznie i była praca – ale też dobrze trafia w lęki i przyzwyczajenia mentalne obywateli. - podsumował.

Chyba szykuje się nam nowy Palikot?

gb/kulturaliberalna.pl