Były członek Porozumienia i wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa stwierdził, że Jarosław Gowin jest teraz członkiem opozycji i będzie robił wszystko, żeby Zjednoczona Prawica przegrała wybory.

- To nie jest kwestia lojalności osobistych, to kwestia tego jaka na końcu będzie większość parlamentarna. Jarosław Gowin dokonał strategicznego wyboru i to pytanie raczej do niego dlaczego zmienił zdanie. Ja pozostaję w klubie, z którego list zostałem wybrany do Sejmu, nie zmieniam swoich priorytetów. Będę robił wszystko, żeby w Polsce był rząd centroprawicowy - powiedział Ociepa na temat motywów swojej decyzji o opuszczeniu Porozumienia i przyłączeniu się do PiS.

- Cały czas mówiłem Jarosławowi Gowinowi, że możemy mieć pewien dyskomfort w obozie Zjednoczonej Prawicy, ale alternatywą są rządy centrolewicowe pod kierownictwem Donalda Tuska. Jest po stronie opozycji i będzie robił wszystko, żeby Zjednoczona Prawica przegrała wybory. Nasze drogi się rozchodzą bo inaczej postrzegamy interes Polski - dodał.

Ociepa stwierdził, że pogłoski o objęciu przez niego ministerstwa rozwoju to póki co spekulacje.

- Rozumiem, że te spekulacje są całkiem naturalne. Dwójka naszych kolegów jest wiceministrami w Ministerstwie Rozwoju i chcieliby mieć ministra, który będzie z nimi płynnie współpracował. Ja byłem w tym resorcie dwa lata i w tym sensie to naturalne spekulacje, ale decyzji w tej sprawie nie ma - powiedział.

Ociepa odniósł się także do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

- Granica jest zabezpieczona jak nigdy wcześniej. Sytuacja jest bardzo napięta i będziemy robić wszystko, żeby pilnować granicy. Te ćwiczenia, które się będą teraz odbywać będą daleko większą skale niż deklaruje to Rosja - ocenił.

jkg/radio plus