W sobotę nad ranem Sejm przyjął nowe poprawki do kodeksu wyborczego w związku sytuacją epidemiczną w kraju. Nowe przepisy umożliwiają głosowanie korespondencyjne lub przez pełnomocnika. Wolę głosowania korespondencyjnego należy zgłosić na 15 dni przed wyborami, a osoby w kwarantannie do 5 dni przed wyborami.

Z głosowania korespondencyjnego nie będą mogli skorzystać Polacy przebywający za granicą oraz na statkach morskich.

Nowelizajcę kodeksu wyboczego oczywiście skrytykowała opozycja.

Gasiuk-Pihowicz na swoim profilu na TT napisała:

- Ten Sejm przejdzie do historii.
Gdy tysiącom polskich firm grozi bankructwo, a milionom ludzi utrata pracy, PiS zamiast natychmiastowego uwolnienia firm od podatków i składek -wrzuca o 2 w nocy zmianę Kodeksu Wyborczego umożliwiającą głos. korespondencyjne na kwarantannie

Do tego wpisu odniósł się Adam Kudyba wyjaśniając, że KO głosowała dokładnie tak samo jak PiS. Dołączył zrzut z dzisiejszego nocnego głosowania i napisał:

- Przecież to Wasz klub razem z PiS w całości za nim zagłosował! Już zapomnieliście?

 

Z kolei Wojciech Wybranowski skomentował wpis posłanki KO następująco.

- Czyli to źle, że PiS obok pakietu propozycji gospodarczych dodał też te, które zwiększają możliwość udziału Polaków w demokratycznym procesie jakim są wybory?
Zdaje sie, że zagłosowała Pani "za"?

Czy wykonała już Pani prawomocny wyrok sądu i przeprosiła @DawidJackiewicz

Według Konrada Piaseckiego PiS prostacko i brzydko się bawi.

Kazimierz Michał Ujazdowski powielił myśl, że „PiS dąży do wyborów za cenę życia i zdrowia obywateli”.

 

Do ostrej wymiany zdań z kolei doszło pomiędzy posłem Bartłomiejem Sienkiewiczem i redaktorem Ziemkiewiczem.

 

mp/twitter/fronda.pl