Adam Michnik straszy PiS-em. Tym razem Włochów. W wywiadzie dla dziennika „La Stampa” redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” stwierdził, że PiS to „polska wersja putinizmu”.

<<< TO BÓG CIĘ SZUKA, WIESZ? PRZECZYTAJ JAK MU ODPOWIEDZIEĆ! >>>

„Jeden z historycznych ojców polskiej rewolucji, jeden z bohaterów Solidarności, która w 1989 r. otworzyła drogę do upadku muru berlińskiego i rozpadu imperium sowieckiego. Historyk, eseista, intelektualista, teoretyk antytotalitaryzmu” - tak przedstawia Michnika włoska gazeta. W rozmowie szef „GW” opowiada o zagrożeniu Europy ze strony Władimira Putina, który może roznosić „wirus nacjonalizmu”.

Zapytany o najgroźniejsze wyzwanie dla Polski, wskazuje na Prawo i Sprawiedliwość.

- Polska stoi naprzeciw tych samych wyzwań, co Unia Europejska, a do nich dochodzą te wewnętrzne: dziś w Polsce formacja polityczna wskazywana jako faworyt zbliżających się wyborów jest polskim wariantem putinizmu – mówi włoskiej dziennikarce Michnik.

- Beata Szydło, kandydatka PiS w niedzielnych wyborach inspiruje się polityką Wiktora Orbana - stwierdza prowadząca rozmowę. - Czy uważa pan, że w taki sposób zostają zdradzone wartości roku 1989?

- Myślę, że mówienie o postaci Beaty Szydło nie ma sensu – odpowiada Adam Michnik. - Kiedy na nią patrzymy, widzimy, jak działa i mówi, ale to nie ona w razie zwycięstwa będzie realnie rządzić krajem, ale Jarosław Kaczyński. W każdym razie opinie wyrażane przez Beatę Szydło są radykalnie odległe od wartości roku 1989. Ale nie tylko. Są radykalnie odległe od całej historii polskiej politycznej opozycji, która była liberalna i uniwersalna. Dziś natomiast mamy ideologię autorytarną, nacjonalistyczną, klerykalną, która jest zaprzeczeniem całej tradycji Solidarności – wyjaśnił Michnik.

Co do jednego można się z Michnikiem zgodzić, a nawet życzyć mu, by jego słowa były jak najbliższe prawdy – oby Beata Szydło była jak najdalej od „wartości roku 1989”. Zwłaszcza od Magdalenki.

Jakub Jałowiczor